Fala upałów nadciąga do Polski. Temperatury osiągną niemal 40 stopni

W najbliższych dniach Polska doświadczy gwałtownego wzrostu temperatur. Prognozy wskazują, że w ostatnim tygodniu czerwca termometry mogą pokazać nawet 40°C. Takie wartości są nie tylko rekordowe, ale również potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia.

Obecny tydzień rozpoczął się już wysokimi temperaturami, a prognozy na kolejne dni nie przynoszą ulgi. W poniedziałek 23 czerwca spodziewane są temperatury przekraczające 30°C, szczególnie na zachodzie kraju. W środę i czwartek 25-26 czerwca upały mogą osiągnąć apogeum, z wartościami zagrażającymi życiu.

Zmiany w układzie barycznym nad Europą przyczynią się do napływu gorących mas powietrza z południa. Wyż baryczny ustąpi miejsca niżom atlantyckim, co spowoduje wzrost temperatur w całym regionie. Prognozy wskazują, że rekord czerwcowy z 2022 r., wynoszący 38,3°C, może zostać pobity.

Nie wszystkie modele są zgodne co do intensywności upałów. Europejski model ECMWF przewiduje jedynie umiarkowane upały do 31 stopni, ograniczone do zachodnich i południowych regionów. W tej prognozie nie ma mowy o tropikalnej fali upałów.

Fala upałów zależy od tzw. blokady cyrkulacji nad Europą. Jeśli rozległe wyże baryczne zdominują pogodę, gorące powietrze z południa dodatkowo się ogrzeje, prowadząc do ekstremalnych temperatur. W przeciwnym razie możemy spodziewać się umiarkowanej pogody.

Taka aura ma się utrzymać do początku lipca, co oznacza, że mieszkańcy mogą spodziewać się słonecznych dni z niewielką ilością opadów. To doskonała okazja do korzystania z letnich aktywności na świeżym powietrzu.

Źródła: Twoja Pogoda, Fani Pogody, Wiadomości Onet