Fala strajków paraliżuje Niemcy
Przez Niemcy przetacza się w
fala strajków ostrzegawczych, organizowanych przez pracowników sektora
publicznego. W wielu krajach związkowych doszło do paraliżu
komunikacji miejskiej.
22.02.2008 | aktual.: 22.02.2008 15:08
Strajki ostrzegawcze mają wywrzeć presję na pracodawcach przed poniedziałkowymi negocjacjami płacowymi. Związki zawodowe domagają się dla pracowników sektora publicznego 8% podwyżki płac, nie mniejszej jednak niż 200 euro miesięcznie. Pracodawcy oferują jednak 5%, i to w trzech etapach, w ciągu dwóch lat.
Szef związku zawodowego pracowników sektora publicznego Frank Bsirske ostrzegł, że jeśli pracodawcy nie przestaną blokować negocjacji płacowych, dojdzie do rozszerzenia akcji strajkowej.
Strajki ostrzegawcze szczególnie skomplikowały sytuacje w dużych miastach Nadrenii Północnej-Westfalii oraz w Badenii- Wirtembergii. Kłopoty z dojazdem do pracy wystąpiły także w miastach Dolnej Saksonii. Mniejsze było nasilenie strajków w Bawarii, Kraju Saary, Hamburgu, Szlezwiku-Holsztynie i Meklemburgii-Pomorzu Zaodrzańskim.