Fala na Łabie
(PAP)
Kulminacyjna fala powodziowa na Łabie minęła Drezno. Masy wody przesuwają się w dół rzeki zagrażając kolejnym miastom w Saksonii i Brandenburgii.
17.08.2002 22:25
Woda na wysokości Drezna zaczęła już opadać. Eksperci z saksońskiego urzędu ochrony środowiska i geologii spodziewają się, że najpóźniej do niedzieli rano poziom wody spadnie do 9,00-8,80 m. W sobotę rano poziom rzeki podniósł się do 9,40 m, przekraczając blisko pięciokrotnie średni stan.
Sytuacja w mieście nadal jest trudna. Większość cennych zabytków na barokowym Starym Mieście znajduje się pod wodą. Wiele dzielnic pozbawionych jest prądu i łączności telefonicznej. Brakuje wody pitnej, a szpitalach leków.
Na nadejście fali kulminacyjnej przygotowują się Torgau oraz Muehlberg.
W Torgau Łaba ma przekroczyć 9,70 m. Z zagrożonych dzielnic oraz pobliskich gmin ewakuowano 15 tys. osób. Masy wody spowodowały już zawalenie mostu kolejowego w położonej na południe od Torgau miejscowości Riesa. Połączenie kolejowe Berlin-Lipsk-Drezno zamknięto do odwołania.
Ewakuacja objęła też położony nad Łabą w południowej Brandenburgii, Muehlberg. Woda przesiąka tam przez wysoki na 10 metrów wał przeciwpowodziowy.
Porażką zakończyła się natomiast walka o zatrzymanie wezbranej Muldy - lewego dopływu Łaby. Masy wody wdarły się do Bitterfeld zalewając dużą część miasta na wysokość do dwóch metrów. Niedaleko miasta powstało jezioro o powierzchni 100 kilometrów kwadratowych.
Woda zagraża też położonemu na obrzeżach Bitterfeld zakładom chemicznym, produkujących m.in. leki, chlor i nawozy sztuczne. Dyrekcja zakładów zapewnia, że miastu nie grozi katastrofa ekologiczna. Woda nie dotarła do terenu fabryk, położonych wyżej niż samo miasto.
W sumie, w katastrofalnej powodzi w Niemczech zginęło 12 osób.