"Fakty" - bez Tomasza Lisa

Tomasz Lis został w styczniu odsunięty przez szefów telewizji TVN od prowadzenia "Faktów" do czasu wyjaśnienia spekulacji na temat jego ewentualnego udziału w wyborach prezydenckich. Sprawę rozpoczęła publikacja "Newsweeka", w której zamieszczono sondaż, m.in. o szansach tego dziennikarza w wyborach prezydenckich. Zdaniem dziennikarzy "Newsweeka", Lis jako jedyny mógłby nawiązać równorzędną walkę z Jolantą Kwaśniewską, a szefa Samoobrony Andrzeja Leppera pokonałby z łatwością.

Dla Radia Zet mówi Andrzej Sołtysik (105 KB)

"W ciągu ostatnich miesięcy Tomasz Lis wielokrotnie naruszał zasady umowy, którą zawarł za stacją 30 września 2003 r., mówiące o konieczności uzyskiwania zgody na publiczne wystąpienia i wypowiedzi" - uzasadnił zwolnienie Lisa w imieniu zarządu TVN rzecznik stacji Andrzej Sołtysik.

Według zarządu, punktem kulminacyjnym tego "kryzysu" stały się wypowiedzi Lisa dla "Newsweeka". "Tomasz Lis nie uprzedził o nich kierownictwa stacji i nie starał się zapobiec ich nieuchronnym, negatywnym skutkom dla stacji i jej programów informacyjnych" - czytamy w stanowisku TVN.

"Późniejszy brak jednoznacznej wypowiedzi, iż nie będzie brał udziału w życiu politycznym stał w sprzeczności z zasadą bezstronności, godząc w wiarygodność programów informacyjnych oraz w apolityczną formułę Telewizji TVN" - oświadczyło kierownictwo stacji.

"Moje stanowisko w sprawie ewentualnych planów politycznych było od początku jasne. Jestem dziennikarzem, chcę być nim nadal, a planów politycznych nie mam. Mówiłem to przez wiele miesięcy i powtarzam to teraz, nie ma więc mowy o sugerowanej przez TVN niejednoznaczności mojego stanowiska" - napisał Lis w oświadczeniu przesłanym PAP.

Przypomniał, że taką deklarację chciał złożyć publicznie, w "Faktach". "Uniemożliwiono mi to. Jednocześnie w programie, na którego wiarygodność przez lata pracowałem, podważono moją wiarygodność. Nie podjęto ze mną żadnych rozmów, a jedynie zakomunikowano o arbitralnej decyzji" - dodał.

W oświadczeniu podziękował za pracę i wspólne budowanie programu dziennikarzom "Faktów". "Jestem dumny, że mogłem z nimi pracować. Jestem dumny z tego, co wspólnie stworzyliśmy" - napisał.

"Nie dano mi szansy pożegnania się z widzami Faktów, a więc tą drogą serdecznie im dziękuję. Dziękuję wszystkim, którzy przez tyle lat mi kibicowali, a w ostatnich dwóch tygodniach dawali mi liczne dowody sympatii. Nigdy tego nie zapomnę" - napisał dziennikarz.

Lis urodził się w 1966 r. w Zielonej Górze. Od 1990 r. pracował w TVP, był m.in sprawozdawcą parlamentarnym, a przez trzy lata (1994- 1997) korespondentem TVP w USA. Od października 1997 r. pracował w "Faktach" - programie informacyjnym TVN, którego był twórcą i głównym prezenterem. Jest laureatem trzech Wiktorów, ma tytuł Dziennikarza Roku 1999.