F‑16 i Su‑27 w jednym staną domu
Prezydent Rosji Władimir Putin
wziął w czwartek udział w uroczystym otwarciu rosyjskiej bazy w
kirgiskiej miejscowości Kant, 20 kilometrów od stolicy kraju,
Biszkeku, i 50 kilometrów od bazy sił międzynarodowej koalicji
antyterrorystycznej w Manas.
23.10.2003 | aktual.: 23.10.2003 12:37
Porozumienie o utworzeniu bazy Kant zostało podpisane 22 września na Kremlu. Baza ma charakter czysto rosyjski i jest pierwszym tego rodzaju obiektem wojskowym w 13-letniej historii Federacji Rosyjskiej. Będą tam stacjonować samoloty SU-27 i SU-25 oraz śmigłowce i około 300 pilotów.
W Manas, niedaleko rosyjskiej bazy w Kant, mieści się amerykańska baza z oddziałami koalicji antyterrorystycznej. Oddziały międzynarodowej koalicji antyterrorystycznej przybyły do Kirgizji w grudniu 2001 roku, aby wesprzeć operacje w Afganistanie. W bazie wojskowej koalicji, usytuowanej 30 km od Biszkeku, na lotnisku cywilnym Manas, stacjonuje 1500 żołnierzy z kilku krajów.
Uruchomienie nowej rosyjskiej bazy w Kirgistanie zostało ocenione przez analityków jako odpowiedź Moskwy na obecność wojskową USA w Azji Środkowej.
W wystąpieniu, wygłoszonym na czwartkowej uroczystości w Kant, prezydent Putin zapewnił ze swej strony, że nie ma żadnej sprzeczności w istnieniu baz w Kant i w Manas; przypomniał, że Rosja uczestniczy w światowej kampanii przeciwko terroryzmowi, a nowa baza również stanie się "ważnym czynnikiem ograniczającym działania terrorystów". "Jest także - dodał - oznaką zacieśniania współpracy Rosji i Kirgistanu".
Putin zapowiedział, że już w 2004 roku w Kant zostaną przeprowadzone wspólne rosyjsko-kirgiskie manewry.