"Ewidentna prowokacja" na konferencji w Warszawie. Wicepremier Krymu "nie ma zakazu"

Ambasada Ukrainy w Polsce ostro krytykuję wizytę wicepremiera nieuznawanego przez Unię Europejską rządu Krymu. Dmitrij Połonski jest w Warszawie, na konferencji Biura do spraw praw człowieka OBWE.

"Ewidentna prowokacja" na konferencji w Warszawie. Wicepremier Krymu "nie ma zakazu"
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki

30.09.2015 | aktual.: 30.09.2015 18:04

Przyjazd Połonskiego potępiła pierwsza sekretarz ambasady Ukrainy w Polsce, Natalia Żytariuk. Powiedziała, że jest to "ewidentna prowokacja Federacji Rosyjskiej i manipulowanie normami i zasadami OBWE".

Podkreśliła, że "Autonomiczna Republika Krymu pozostaje nieodłączną częścią suwerennego terytorium Ukrainy, tymczasowo okupowaną przez Federację Rosyjską na skutek przemocy i zbrojnej agresji".

Krymski dziennikarz Ołeksandr Jankowski powiedział, że Dmitrij Połonski był w zeszłym roku jednym z organizatorów przejęcia władzy na półwyspie przez siły prorosyjskie. Był ministrem informacji w prorosyjskim rządzie Krymu do nielegalnego referendum w 2014 roku. Połonski osobiście kierował też zajęciem ukraińskiej państwowej Kompanii Radiowo-Telewizyjnej "Krym" i Radiowo-Telewizyjnego Centrum Nadawczego.

Dmitrij Połonski nie figuruje jednak na liście krymskich działaczy, objętych zakazem wjazdu na teren Unii Europejskiej. Zdaniem Ołeksandra Jankowskiego nie wpisano go na nią, gdyż ma ukraińskie obywatelstwo. Dziennikarz wyraził opinię, że Połonski został wpuszczony na konferencję OBWE z powodów biurokratycznych.

Dmitrij Połonski prawdopodobnie wjechał do któregoś z krajów strefy Schengen, a z jego terytorium - do Polski. Jankowski powiedział, że byłoby to możliwe, gdyby miał ukraiński paszport z wieloletnią tak zwaną wizą schengeńską.

Udział Połonskiego w konferencji potwierdziła zastępczyni rzecznika OBWE, Lauren Baranowski. Powiedziała, że wziął on udział w obradach jako reprezentant wspólnoty krymskiej, dlatego jego obecność na sympozjum była możliwa. - Nie jesteśmy w stanie jako organizatorzy w żaden sposób ograniczać rejestracji członków społeczeństw obywatelskich - dodała Lauren Baranowski.

Ministerstwo spraw zagranicznych zapewniło Informacyjną Agencję Radiowa, że "nie wydawało polskiej wizy takiej osobie". Straż Graniczna nie komentuje tej informacji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (158)