Ewakuacja w centrum Warszawy. Osunęła się ziemia przy budowie drugiej linii metra
Na rogu ulic Świętokrzyskiej i Szkolnej w Warszawie zapadła się ziemia. Podmycie miało dwa metry głębokości. - Pękł wodociąg pomiędzy budynkami przy ul. Świętokrzyskiej 20 a Marszałkowskiej 136 wzdłuż ul. Szkolnej - mówi Wirtualnej Polsce rzecznik konsorcjum budującego metro Mateusz Witczyński. Jak zaznacza, woda z wodociągu podmyła część terenu. Zakończono już uzupełnianie ubytków mieszanką cementową. Nie została naruszona konstrukcja budowanej stacji metra. Ewakuowano około stu mieszkańców z dwóch siedmiopiętrowych bloków znajdujących się w pobliżu, nie wrócą oni dziś do swoich mieszkań.
Ruch na Marszałkowskiej został wznowiony ok. godz. 16.
05.10.2012 | aktual.: 05.10.2012 16:36
Zobacz koniecznie: szczegółowy rozkład objazdów komunikacji miejskiej w Warszawie
- Odbyło się posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego i będziemy podejmować decyzję. Przewidujemy, że do ok. godz. 15 wszystkie ulice zostaną otwarte. Co do tramwajów nie chciałbym się wypowiadać - powiedział wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.
- Od razu podjęto działania prewencyjne, zamknięto ulicę Marszałkowską, a także podjęto decyzję o ewakuacji dwóch budynków. Dla ewakuowanych mieszkańców zabezpieczono miejsca. Podjęto również od razu działania zabezpieczające sam plac budowy, a także decyzję o uzupełnieniu ubytku, jaki powstał w okolicy tych budynków. Te działania się zakończyły - powiedział Wojciechowicz.
- Dzisiaj przewidujemy, że mieszkańcy nie będą mogli wrócić do budynku mieszkalnego. Zrobimy jednak wszystko, aby stało się to jak najszybciej. Będą oni mogli wejść do swoich mieszkań w asyście policji i straży miejskiej. Cały czas monitorujemy zachowanie budynku, a także jego stan. Zanotowane odchylania budynku są jeszcze w normie - dodał wiceprezydent.
Dla wszystkich ewakuowanych zarezerwowano miejsca w stołecznych hotelach Metropol oraz MDM. Poza noclegiem mieszkańcy mogą liczyć na vouchery na kolację i śniadanie. Lokatorzy wyżej wymienionych budynków, którzy chcieliby wejść do swoich mieszkań po niezbędne rzeczy, lub chcą skorzystać z zakwaterowania powinni zgłosić się do Punktu Zarządzania Kryzysowego na pl. Dąbrowskiego, gdzie czekają nasi pracownicy oraz funkcjonariusze odpowiednich służb. Na mieszkańców czekają także kierowcy, którzy pomogą chętnym dostać się do hotelu.
Wyjaśniają, jak powstała dziura
- Będziemy wyjaśniać, czy osuwisko, które powstało w centrum Warszawy, jest efektem awarii wodociągu, budowy geologicznej czy prac budowlanych na pobliskiej drugiej linii metra - powiedział wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.
Pytany, czy może ono być efektem błędu ludzkiego, wiceprezydent przypomniał, że budowana w pobliżu stacja metra Świętokrzyska jest ogromnym placem budowy. - Ma wymiary kilkaset metrów długości, kilkadziesiąt metrów szerokości. Przy tak dużych placach budowy zmieniają się naprężenia i może dochodzić do podobnych zjawisk. Trudno mówić jednoznacznie czy jest to błąd. To będzie podlegało dalszym badaniom - powiedział.
Poinformował, że z prowadzonego monitoringu wynika, że jeden z budynków po osunięciu się ziemi odchylił się o kilka milimetrów. - Budynki z natury rzeczy pracują. Na dzisiaj jest to kilka milimetrów, ale nie przekracza to norm, które są przewidywane dla tego budynku - powiedział.
Eksperci będą wyjaśniać czy osuwisko nastąpiło po awarii wodociągu czy też wodociąg został uszkodzony w efekcie osunięcia się ziemi - poinformował Wojciechowicz.
- Woda przesączająca się z wodociągów zaczęła podmywać część tej ulicy, było niebezpieczeństwo, że może podmyć budynki przy ul. Świętokrzyskiej 20 i Marszałkowskiej 136 - powiedział rzecznik wykonawcy centralnego odcinka II linii metra Mateusz Witczyński. - Przyczyną osunięcia się ziemi ma budowie metra był nieszczelny wodociąg. Na razie nie są znane przyczyny rozszczelnienia wodociągu - powiedział.
- Na razie nie wiadomo, kiedy uda się naprawić awarię - powiedziała Ewa Gawor, dyrektor stołecznego biura zarządzania kryzysowego.
Tomasz Zieliński z TVN Warszawa informował wcześniej, że prawdopodobnie nie była to awaria rury kanalizacyjnej, tylko ciek wodny, będący głęboko pod jezdnią. Prawdopodobnie została uszkodzona magistrala gazowa. Dziennikarz opowiadał, że wokół czuć było bardzo intensywny zapach gazu. Rzecznik konsorcjum budującego metro Mateusz Witczyński zaprzeczył w rozmowie z Wirtualną Polską doniesieniom o możliwym wybuchu gazu. Dodał, że instalacje zostały wyłączone.
Jak powiedziała portalowi asp. Iwona Jurkiewicz z zespołu prasowego stołecznej policji zgłoszenie o awarii na rogu ulic Świętokrzyskiej i Szkolnej w Warszawie policja dostała o godz. 6.00. - Policjanci od razu pojechali na miejsce. Pomagała przy jego zabezpieczaniu i ewakuacji mieszkańców z dwóch siedmiopiętrowych bloków - powiedziała Jurkiewicz.
Ewakuowali mieszkańców dwóch bloków
Natomiast Mateusz Witczyński zaprzeczył doniesieniom o groźbie zawalenia ewakuowanych bloków. Dla ewakuowanych mieszkańców podstawiono autokary przy ul. Rysiej. Na placu Dąbrowskiego rozstawiono namioty wojskowe, w których ewakuowani mieszkańcy mogą się ogrzać. Witczyński poinformował, że nie wiadomo, kiedy będą mogli wrócić do swoich mieszkań. - Oczywiście zostaną im zapewnione miejsca noclegowe - powiedział. Jednej z ewakuowanych osób - starszej kobiecie - strażacy musieli pomóc w opuszczeniu zagrożonej kamienicy.
Bez prądu, wody i gazu
Podkreślił, że to, czy prace na budowie metra mogły doprowadzić do przerwania wodociągu i spowodować osuwisko, będzie wyjaśniane m.in. przez ekspertów wykonawcy. - Na razie nie wiadomo, jakie były tego przyczyny. Wodociąg jest już zamknięty. Zamknęliśmy go w momencie, gdy stwierdziliśmy, że podmywa instalacje tamtędy przechodzące - powiedział.
W okolicznych budynkach odcięto prąd, gaz i wodę. - Gaz został wyłączony na całej długości ul. Świętokrzyskiej - powiedział Robert Gołębiowski ze stołecznej straży pożarnej. Witczyński zaznaczył jednak, że zapach gazu może być wyczuwalny.
Witczyński powiedział, że rozpoczęły się prace zabezpieczające w związku z wypłukaniem części gruntu w ulicy Szkolnej. - Są to niskociśnieniowe iniekcje szybkokrzepnących mieszanek betonowych, które mają na celu wzmocnienie tego miejsca i zapobieżeniu, by cokolwiek stało się wokół budynków - zaznaczył. Poinformował, że woda, która wypłynęła z wodociągu, spowodowała wyrwę na głębokości 2 m, która o godz. 7 rano miała powierzchnię 10 metrów kwadratowych.
Rzecznik wykonawcy powiedział, że przerwano pracę budowlane na stacji Świętokrzyska - jej konstrukcja nie została jednak naruszona. Powiedział, że w części stacji pojawia się woda.
Kpt. Grzegorz Mszyca z komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej powiedział, że na miejscu znajduje się 35 funkcjonariuszy, którzy m.in. sprawdzają stężenie gazu.
Ulica Szkolna, na której powstało osuwisko, jest oddzielona taśmami. Stoją przy nich strażnicy miejscy. Na miejscu są też m.in. straż pożarna, policja, pracownicy wodociągów warszawskich, Zarządu Dróg Miejskich, gazownicy, a także pracownicy RWE. Część mieszkańców, którzy opuścili bloki podczas porannej ewakuacji, przychodzi na miejsce zdarzenia.