Prawdopodobnie lekarstwo, które mieszkaniec Dębicy chciał przesłać rodzi rodzinie było przyczyna alarmu na poczcie w Dębicy w województwie podkarpackim.
Dziś rano w sortowni listów z jednej przesyłek wysypał się biały proszek nieznanego pochodzenia. Pracowników urzędu pocztowego ewakuowano, siedmioro z nich - które miały kontakt z nieznana substancją trafiło do szpitala w Tarnobrzegu. Pozostaną tam do chwili całkowitego wykluczenia zagrożenia, że biały proszek może być środkiem zakaźnym na przykład wąglikiem.