Ewa Kopacz: musimy potrafić zmieniać samych siebie

- Zarząd przyjął moją autorską rekomendację ws. list wyborczych w nadchodzących wyborach - zapowiedziała Kopacz. To zmiany radykalne, ale bardzo potrzebne - stwierdziła premier wskazując, że ostatnie miesiące pokazały, że aby zmieniać Polską na lepsze, zmieniać musi się też Platforma Obywatelska. W jej opinii wyborcy wysłali Platformie czytelny sygnał, że chcą zmian. - Listy, które zostały zaakceptowane przez zarząd krajowy to dobre listy. Popełniliśmy wiele błędów, a miarą naszej dojrzałości jest to czy umiemy wyciągać z tego wnioski - wskazywała Ewa Kopacz.

- Platforma Obywatelska, jak wskazuje nazwa, należy do obywateli, a nie aktywu partyjnego. Tylko Platforma może obronić Polskę przed nieodpowiedzialnymi decyzjami i zmianami w gospodarce czy ideologicznym fanatyzmem i brakiem rozsądku w polityce zagranicznej - mówiła premier.

Zróżnicowana drużyna - takim mianem określiła premier osoby, które z ramienia PO znajdą się na listach. Wśród nich znajdzie się wielu specjalistów, ludzi nowych w polityce i młodych, ale też i doświadczonych parlamentarzystów - mówiła Ewa Kopacz. - Trzeba zdjąć szpilki, założyć wygodne trampki, poluzować krawaty, podwinąć rękawy i zabrać się za robotę. Musimy walczyć o każdy głos poparcia - deklarowała Kopacz.

Kolejność kandydatów na posłów pod koniec lipca ustaliły zarządy regionalne. Nie wszyscy byli zadowoleni z ich kształtu, dlatego są odwołania. Na listach zabrakło też nazwisk dotychczasowych parlamentarzystów. Kwestionowano również wybór liderów list. Chodzi miedzy innymi o polityków, których nazwiska pojawiają się w tak zwanej aferze podsłuchowej.