ŚwiatEuroposłowie zajmą się "trudną historią Europy"

Europosłowie zajmą się "trudną historią Europy"

Grupa prawicowych eurodeputowanych z nowych państw członkowskich UE założyła w Parlamencie Europejskim nieformalną grupę, która ma zajmować się "trudną historią Europy XX wieku".

22.01.2008 17:50

Inicjatorami grupy pod nazwą "Wspólna Europa-Wspólna Historia" jest pięciu eurodeputowanych: po jednym z Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Węgier, w tym były litewski prezydent Vytautas Landsbergis oraz historyk Wojciech Roszkowski (PiS).

Grupa będzie się zajmowała trudnymi problemami z historii Europy XX wieku. Po to, żeby zbliżyć stanowiska i doinformować niedoinformowanych - powiedział prof. Roszkowski.

Ambicją eurodeputowanych jest analizowanie i ocena wydarzeń historycznych, a następnie promocja wyników w mediach oraz szkołach. W dalszych planach - jak tłumaczył Roszkowski - może być stworzenie Europejskiego Instytutu Wspólnej Historii, a nawet podejmowanie prawnych kroków w międzynarodowych trybunałach, by dochodzić prawdy.

Bo - jak podkreślił Roszkowski - trzeba sprzeciwić się poglądowi, że nie ma jednej prawdy.

Pracom grupy będzie przyświecać podstawowa zasada: uznanie, że istnieje tylko jedna prawda, choć różne o niej opinie. Są różne opinie i zastanówmy się, która jest bardziej, a która mniej prawdziwa. Oceniajmy - dodał.

Zdaniem Roszkowskiego, lepiej jest zajmować się historią, nawet jeśli ona dzieli, niż próbować o niej zapominać, bo wówczas próżnię wypełniają demony.

Na początek, z racji pochodzenia eurodeputowanych, grupa chce zająć się kompletnie niezrozumiałą w Europie Zachodniej historią Europy Środkowej i Wschodniej: dziedzictwem II wojny światowej i komunizmu.

Chodzi o skatalogowanie pierwszych przypadków do oceny. Na przykład inwazja sowiecka na kraje bałtyckie w 40. roku, czy inwazja sowiecka na Polskę 17 września 1939 - powiedział profesor.

Roszkowski przyznał, że stworzenie grupy to ryzykowne przedsięwzięcie i sprawdzian dobrej woli polityków z różnych państw i rożnych frakcji politycznych.

Na pierwsze spotkanie grupy, które odbyło się we wtorek w brukselskiej siedzibie PE, przyszli eurodeputowani tylko z nowych państw UE, zasiadających we frakcjach prawicowych i liberalnej. Zaproszenia zostały wysłane do ok. 70 posłów z różnych frakcji, w tym socjalistycznej, ze wszystkich państw członkowskich - zapewnił Roszkowski.

Inga Czerny

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)