Europol: bardzo poważne zagrożenie atakiem terrorystycznym w Europie
Zamachy terrorystyczne w Paryżu były deklaracją dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego (IS), że chcą rozszerzyć swój terror na Europę - powiedział szef Europolu Rob Wainwright. Dodał, że na Starym Kontynencie jest bardzo poważne zagrożenie atakami.
Jak ocenił szef policyjnej agencji UE podczas przesłuchania w Parlamencie Europejskim, zamachy w Paryżu były podobne do ataków w Bombaju z 2008 roku, kiedy strzelaniny połączono z samobójczymi atakami bombowymi.
- Walczymy z bardzo poważną, dobrze zaopatrzoną i zdeterminowaną międzynarodową organizacją terrorystyczną, które obecnie działa na ulicach Europy. To największe zagrożenie terrorystyczne w Europie od 10 lat - zaalarmował Wainwright.
13 listopada w Paryżu dżihadyści z IS przeprowadzili serię ataków, w wyniku których zginęło co najmniej 129 osób, a ponad 350 zostało rannych. W związku z tymi tragicznymi wydarzeniami 20 listopada odbędzie się nadzwyczajne spotkanie ministrów spraw wewnętrznych państw UE.
Akcja policji w Brukseli. Szukają osób powiązanych z atakiem
W kilku miejscach w Brukseli policja zorganizowała naloty w miejscach, gdzie mogą ukrywać się osoby podejrzane o terroryzm. Poinformował o tym przedstawiciel belgijskiej prokuratury, ale nie ujawnił szczegółów. Więcej informacji podają belgijskie media.
Jedna obława policyjna jest związana bezpośrednio z zamachami w Paryżu. Poszukiwana jest osoba podejrzewana o pomoc w przygotowaniu ataków. Pozostałe naloty są przeprowadzane w mieszkaniach rodziny i znajomych zamachowcy-samobójcy sprzed stadionu w Paryżu. Bilal Hafdi wyjechał na początku roku do Syrii i od tego czasu belgijskie służby interesowały się jego otoczeniem. Przeszukania są częścią prowadzonego od kilku miesięcy śledztwa i były planowane jeszcze przed paryskimi zamachami.