Europa tworzy za mało miejsc pracy

Strategia lizbońska zakłada utworzenie do 2010 roku w krajach UE co najmniej 20 milionów miejsc pracy.

Komisja opublikowała w środę raport na temat zatrudnienia. Jej zdaniem konieczne jest z jednej strony dążenie do większej elastyczności rynku pracy, a z drugiej - zapewnienie jego bezpieczeństwa.

"Niewielki wzrost gospodarczy w 2003 roku nie przełożył się jeszcze na zwiększenie miejsc pracy w Unii Europejskiej. Unia Europejska musi zwiększyć swoje wysiłki w kierunku tworzenia miejsc pracy w sektorze usług i wykorzystać uśpiony na razie potencjał, zwłaszcza jeśli chodzi o pracę dla kobiet i osób starszych. Więcej miejsc pracy musi powstać zwłaszcza w sektorze usług wymagających wysokich umiejętności i dobrze opłacanych" - brzmią wnioski zawarte w raporcie. Komisja jest przekonana, że rozwój rynku wewnętrznego UE umożliwi osiągnięcie tych celów.

Główne czynniki determinujące rozwój rynku pracy to - według Komisji - poziom podatków nałożonych na pracę, charakter układów zbiorowych i mechanizm ustalania płac oraz systemy zasiłków dla bezrobotnych.

Komisja podkreśla, że w 2003 roku pogorszyła się sytuacja na rynku pracy szczególnie dla młodzieży, osób długotrwale bezrobotnych i słabo wykwalifikowanych.

Komisja zwraca uwagę, że w blisko połowie państw członkowskich poziom zatrudnienia malał. Sytuacja na rynku pracy pogorszyła się w 2003 roku zwłaszcza w Czechach, Finlandii, Holandii i Szwecji, a w Belgii, Danii, Niemczech, Polsce, Portugalii i Słowenii trwał niekorzystny trend z 2002 roku.

Na drugim biegunie znalazło się 10 państw, w których przybywało miejsc pracy. W tej grupie była Hiszpania (wskaźnik wzrostu zatrudnienia wyniósł 2%). Miejsc pracy przybyło także we Włoszech, Grecji, Irlandii, republikach bałtyckich, na Węgrzech, w Luksemburgu i na Słowacji.

Justyna Wojteczek