Europa na wymarciu?
Liczba ludności w krajach przystępujących
wkrótce do Unii Europejskiej zmniejsza się szybciej niż w obecnych
krajach członkowskich - informuje Niemiecki Instytut
Gospodarczy.
Główną przyczyną "kurczenia się" społeczeństw tych krajów jest spadek liczby narodzin. Przyrost naturalny w krajach Europy Środkowej jest jeszcze niższy niż w krajach Europy Zachodniej. Przykładowo w Estonii liczba ludności zmniejszy się do 2050 roku o 57%, w Polsce, liczącej obecnie 39 milionów mieszkańców - o 15%, na Węgrzech, w Czechach i Słowenii - o 27%.
Wprawdzie średnia wieku mieszkańców przyszłych krajów członkowskich jest niższa niż mieszkańców Europy Zachodniej, ale też przyszli obywatele Unii żyją przeciętnie 10 lat krócej.
Tylko niewielką część spadku zaludnienia w przyszłych krajach członkowskich tłumaczą migracje. Eksperci szacują, że w ciągu 10- 15 lat migracje przyczynią się jedynie w 3% do zmniejszania się liczby ludności.
Przystąpienie do Unii nowych ośmiu państw Europy Środkowej oraz Cypru i Malty sprawi, że liczba ludności UE wzrośnie z 380 mln do 455 mln.
Jednocześnie poszerzenie Unii Europejskiej spowoduje, że negatywna tendencja demograficzna jeszcze się nasili. Eksperci szacują, że do 2050 roku liczba ludności w krajach Unii zmniejszy się o 8%.