Polska"Euroislam - utopia czy szansa?" - sesja na UW

"Euroislam - utopia czy szansa?" - sesja na UW

40 mln mieszkańców Europy, czyli około 5% populacji kontynentu to muzułmanie. O problemach europejskich wyznawców islamu dyskutowali uczestnicy sesji "Euroislam - utopia czy szansa?", która odbyła się w poniedziałek w Warszawie.

17.03.2003 18:58

Organizatorami sesji była redakcja miesięcznika "Więź" oraz portal internetowy arabia.pl. Dyskutowali m.in. red. Bronisław Wildstein, prof. Janusz Danecki, dr Agata Skowron-Nalborczyk.

W wielu ujęciach cywilizacja europejska kształtowała się w opozycji do islamu. Nie bez przyczyny mieszkańcy tego kontynentu nazwali się Europejczykami po raz pierwszy w 732 roku, w kronice opisującej chrześcijan zagrożonych ekspansją muzułmańską. W świadomości człowieka Zachodu ugruntowane jest przekonanie, że wartości reprezentowane przez islam i chrześcijaństwo wzajemnie się wykluczają.

Dlatego właśnie coraz większe zaniepokojenie powoduje bardzo dynamiczny wzrost liczebności populacji muzułmanów na teranie Europy. W kontekście ewentualnej wojny z Irakiem pojawia się pytanie o przyszłość tej wielkiej grupy ludzi, o to, czy możliwa jest ich asymilacja.

Publicysta "Rzeczpospolitej" Bronisław Wildstein jest w tej kwestii sceptyczny. "Trzeba zauważyć specyfikę islamu, gdzie mamy do czynienia z religią podniesioną do rangi prawa. Moim zdaniem szariat i demokracja wzajemnie się wykluczają" - powiedział.

"Ostatnio w Europie mamy do czynienia z niepokojącym zjawiskiem rozprzestrzeniania się fundamentalizmów muzułmańskich. Najczęściej wiążą się z tymi ruchami osoby należące do drugiego i trzeciego pokolenia muzułmańskich emigrantów, którzy nie traktują już pobytu w Europie jako awansu cywilizacyjnego, czują się tu natomiast obco. Czują się dyskryminowani" - oświadczył Wildstein.

Według dziennikarza "Rzeczpospolitej", "stąd tylko krok do uznania całego świata zachodniego za wroga, globalnego kapitalistę gnębiącego wyklęty lud ziemi - w tym wypadku muzułmanów. Ta frazeologia jest nieprzypadkowa - wielu fundamentalistów islamskich odwołuje się wprost do idei komunistycznej. To są ruchy rewolucyjne".

Wildstein dodał, że "fundamentalistyczna forma islamu jest nie do pogodzenia z formułą cywilizacji zachodniej. Moim zdaniem cywilizacja islamu współistnieje z Zachodem jedynie wtedy, gdy w coraz mniejszym stopniu jest cywilizacją islamu".

Natomiast dr Agata Skowron-Nalborczyk z Instytutu Orientalistyki UW wskazywała na powolne kształtowanie się "islamu europejskiego", tworzącego się wokół osoby nauczającego we Francji i Belgii Tariqa Ramadana. Znajduje on zwolenników wśród zamożnych, dość dobrze zasymilowanych muzułmanów, którzy starają się przestrzegać zarówno szariatu, jak i praw obowiązujących w społeczeństwach demokratycznych." (iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)