Eurohonory dla Giedroycia
Już wkrótce jedna z sal w europarlamencie
może nosić imię Jerzego Giedroycia. Zabiegać o to zamierza prof.
Bronisław Geremek. Wspierają go m.in. prezydent Estonii i były
prezydent Litwy - pisze "Życie Warszawy".
17.11.2006 | aktual.: 17.11.2006 08:21
Pod koniec listopada organizujemy w gmachu Parlamentu Europejskiego w Brukseli wystawę poświęconą Jerzemu Giedroyciowi i paryskiej "Kulturze" - informuje "ŻW" prof. Bronisław Geremek, były szef polskiej dyplomacji, a obecnie eurodeputowany.
Geremek wkrótce po zorganizowaniu wystawy zamierza wystąpić do administracji europarlamentu o nazwanie imieniem Giedroycia jednej z sal w gmachu. Mam nadzieję, że wystawa pomoże w zdobyciu życzliwości dla tego pomysłu - dodaje.
"ŻW" przypomina, że Jerzy Giedroyc to zmarły w 2000 r. założyciel i wieloletni redaktor naczelny paryskiej "Kultury", do której stale pisywali m.in. Gustaw Herling-Grudziński, Witold Gombrowicz i Czesław Miłosz. Byłby pierwszym Polakiem, który miałby swoją salę w Parlamencie Europejskim.
Dlaczego akurat on? Bo w jego życiu i dziele widoczne było otwarcie się na innych i tolerancja. Stale nawoływał do porozumienia między narodami. To idee, wokół których powstawała Unia Europejska- wyjaśnia prof. Geremek._ Poza tym mamy właśnie Rok Jerzego Giedroycia. Jeśli nie upamiętnić go teraz, to kiedy?_ - pyta.(PAP)