Eucharystia, aborcja, polityka

"Z deszczu pod rynnę" - tak można określić sytuację, w której ostatnio znalazł się Kościół katolicki w USA. Po zaledwie przygaszeniu sprawy seksualnych skandali wśród księży, za oceanem wybuchła dramatyczna debata, czy udzielać komunii politykom, którzy nie akceptują nauczania Kościoła, przede wszystkim w sprawach aborcji. Teraz pojawiło się nowe pytanie: co począć z katolikami, którzy głosują na nieprawowiernych polityków? – pisze „Tygodnik Powszechny”.

Debatę rozpoczął styczniowy dekret bp. Raymonda Burke’a z St. Louis w sprawie nieudzielania komunii politykom, opowiadającym się za legalizacją aborcji i eutanazji. Hierarcha miał na myśli trzech konkretnych polityków z własnej diecezji, ale sprawę od razu powiązano przede wszystkim z demokratycznym kandydatem na fotel prezydenta Johnem Kerrym, katolikiem, który - jak wyznał - prywatnie jest przeciw aborcji, ale publicznie opowiada się za wolnością kobiet w kwestii usuwania ciąży. Kerry nadal przystępuje do komunii, bo na razie nikt mu jej nie odmówił.

Postawa biskupów przeciwnych udzielaniu komunii takim politykom ma wpływ na samych mężów stanu. 6 maja senator James E. McGreevey z New Jersey oświadczył publicznie, że - ponieważ ma inne zdanie niż Kościół w sprawie aborcji - nie będzie przyjmował komunii. Cztery dni później Bernard Kenny, lider senackiej większości, poszedł o krok dalej: zapowiedział, że wystąpi z Kościoła katolickiego, bo nie zgadza się z jego nauczaniem.

Niektórzy sądzą, że nadszedł czas, aby jednoznaczne stanowisko zajął Papież. Wcześniej nie może jednak obyć się bez papieskich konsultacji z rozproszonymi po świecie biskupami. Dobrą ku temu okazją będzie planowany na 2005 r. rzymski Synod Biskupów, który ma - szczęśliwym zbiegiem okoliczności - obradować na temat Eucharystii. Agencja CNS poinformowała, że dotarła do dokumentu roboczego Synodu. Jego lektura - twierdzi agencja - pozwala przyjąć, że problem: “katolicy w życiu publicznym i politycznym a komunia święta” może okazać się jednym z ważniejszych tematów obrad – pisze „Tygodnik”.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)