PolskaEtaty dla skompromitowanych radnych lewicy

Etaty dla skompromitowanych radnych lewicy

Skompromitowani lewicowi urzędnicy poprzedniej kadencji samorządów z Będzina i Jaworzna spadli na cztery łapy. Mają ciepłe posady i solidne pensje w Mysłowicach. Przygarnął ich prezydent Grzegorz Osyra, który nie przejmuje się tym, że wokół jego zaufanych kręcą się prokuratorzy - pisze "Dziennik Zachodni".

22.12.2004 | aktual.: 22.12.2004 06:15

Najpierw Osyra przygarnął Krzysztofa Kumóra, byłego prezydenta Będzina. W 1998 roku został on odwołany ze stanowiska na wniosek radnych. Zarzucali mu m.in. zawieranie niekorzystnych dla miasta umów. W Mysłowicach Osyra powierzył Kumórowi funkcję likwidatora Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego oraz prezesa nowo powstałej gminnej spółki kanalizacyjnej. Kumór wygrał też konkurs na dyrektora Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Mysłowicach.

W lutym do miasta zawitał kolejny przegrany Ś Tadeusz Chowaniak, były naczelnik wydziału inżynierii miejskiej jaworznickiego magistratu, zdegradowany do funkcji kierownika referatu obsługi inwestora. Osyra powołał go na swojego zastępcę. Za oboma panami, pełniącymi w Mysłowicach bardzo ważne funkcje, ciągną się widma przeszłości.

Krzysztof Kumór za czasów będzińskich był w zarządzie spółki, która łamała prawa pracownicze i dopuściła się nieprawidłowości finansowych. W związku z działalnością LeczniczoŚDiagnostycznego Centrum Medycznego prokuratura w Będzinie od ponad roku prowadzi postępowanie. O popełnieniu przestępstwa poinformowało Starostwo Powiatowe w Będzinie, któremu spółka była winna grubo ponad 40 tys. zł czynszu. Jak powiedział nam prokurator Marek Marzec szybko jednak okazało się, że sprawa jest rozwojowa i w sprawie spółki ujawniono nowe fakty.

Tadeusz Chowaniak, wiceprezydent Mysłowic, za czasów jaworznickich narobił w mieście sporo bigosu. Do magistratu ściągnął do były prezydent Marian T., który jest oskarżony o narażenie miasta na znaczne straty. Za jego kadencji przetargi na inwestycje wygrywały głównie dwie firmy: Polster (własność zięcia i córki byłego wiceprezydenta Tadeusza Sz.) i Inwestycje. Ta ostatnia, gdy w Jaworznie na prezydenckim fotelu zasiadł Paweł Silbert, przeniosła swoje interesy do Mysłowic, gdzie nadal dalej zbija kokosy. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)