ETA uderza w Hiszpanii
Do niewielkich wybuchów doszło w miastach Santander i Gijon w północnej Hiszpanii po
tym, gdy baskijska gazeta otrzymała telefoniczne ostrzeżenie w tej
sprawie od zbrojnej organizacji separatystycznej ETA.
Odległe od siebie o 130 kilometrów nadmorskie miasta Santander i Gijon są obecnie pełne urlopowiczów, a eksplozje mogą być przejawem dążeń ETA do odstraszenia zagranicznych turystów od Hiszpanii.
W Santander niewielka bomba wybuchła na jednej z najruchliwszych ulic miasta, w pobliżu biura największego hiszpańskiego banku Santander Central Hispano (SCH). Według władz, eksplozja nikogo nie raniła i spowodowała tylko niewielkie szkody materialne. Był to niewielki wybuch, coś jak fajerwerk - powiedział rzecznik SCH.
Niemal w tym samym czasie w pobliżu restauracji w Gijon nastąpił drugi wybuch. Na razie nie wiadomo, czy była to bomba. Jak poinformował rzecznik policji, jedna osoba została ranna.
Poszukując dalszych bomb, policja ewakuowała historyczne centrum Santander i tamtejszy dworzec autobusowy.
Rzecznik lokalnej policji baskijskiej poinformował, iż redakcja baskijskiej gazety "Gara" otrzymała wcześniej ostrzeżenie o podłożeniu przez ETA dwóch bomb.