Eskimosi oskarżają USA o łamanie praw człowieka
Eskimosi (Inuici) oskarżyli władze w Waszyngtonie o łamanie praw człowieka. Zrobili to przy okazji międzynarodowej konferencji w Montrealu, której przewodnim tematem jest walka z globalnym ociepleniem.
08.12.2005 | aktual.: 08.12.2005 10:56
Zdaniem Eskimosów, Amerykanie niewiele robią, żeby przeciwdziałać topnieniu lodu arktycznego, co rujnuje ich kulturę łowiecką.
Zmiany klimatyczne rujnują nasze środowisko i osłabiają naszą kulturę łowiecką, która opiera się na zimnie - powiedziała Sheila Watt-Cloutier z organizacji ICC (Inuit Circumpolar Conference) zrzeszającej ponad 150 tys. Eskimosów z arktycznych terenów Alaski, Kanady, Grenlandii i Rosji.
Według Watt-Cloutier, która mieszka na północy Kanady, zmiany klimatyczne powodują, iż eskimoscy myśliwi cierpią na oparzenia słoneczne, często zapada się pod nimi coraz cieńszy lód, w związku z czym mają problemy z polowaniem na morsy, foki i niedźwiedzie polarne.
W specjalnej petycji wystosowanej do Międzyamerykańskiej Komisji Praw Człowieka Eskimosi nalegają, aby zaleciła ona USA przyjęcie ograniczeń emisji gazów cieplarnianych z elektrowni, zakładów przemysłowych i samochodów.
Eskimosi domagają się, aby Komisja przyznała, że waszyngtońska polityka dotycząca klimatu narusza Amerykańską Deklaracje Praw i Obowiązków Człowieka z 1948 r. oraz inne dokumenty prawa międzynarodowego.
Blisko 170-stronnicowa petycja zawiera zeznania 63 Eskimosów z Kanady i Alaski. Amerykanie nie chcieli na razie komentować petycji. Najpierw musimy ją przejrzeć, a dopiero później się do niej odniesiemy - powiedziała podsekretarz stanu USA Paula Dobriansky, która przewodniczy amerykańskiej delegacji w Montrealu.
Wedle informacji zawartych w raporcie, sporządzonym w zeszłym roku przez ponad 250 ekspertów, Arktyka ociepla się dwa razy szybciej niż reszta planety. Według raportu, lody Morza Arktycznego mogą zniknąć do 2100 r.
W 2001 r. Stany Zjednoczone, które są źródłem emisji około 25 proc. wszystkich gazów cieplarnianych do atmosfery, wycofały się z Protokołu z Kioto, na mocy którego około 40 państw zobligowało się do ograniczenia swoich emisji.
Od 28 listopada do piątku na konferencji w Montrealu obradują sygnatariusze ONZ-owskiej Ramowej Konwencji nt. Zmian Klimatycznych (UNFCCC). Konferencja, w której uczestniczy 189 państw, jest największą od czasu konferencji z Kioto w 1997 r., na której podpisano protokół, przewidujący ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do atmosfery do 2012 r.
