PolskaEsbecy nie będą anonimowi

Esbecy nie będą anonimowi

W latach 70. i 80. ponad 40% współpracowników SB to osoby z wyższym wykształceniem. I to może być jeden z motywów sprzeciwu części środowiska dziennikarskiego i naukowego wobec lustracji - uważa prezes IPN Janusz Kurtyka. Wywiad z szefem Instytutu publikuje "Rzeczpospolita".

Esbecy nie będą anonimowi
Źródło zdjęć: © PAP

09.05.2007 | aktual.: 09.05.2007 08:15

Dziennikarze i naukowcy w czasach PRL byli bardzo intensywnie i skutecznie inwigilowani - wyjaśnia prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka. Zaryzykowałbym tezę, że procentowy stopień udziału współpracowników w tych środowiskach był wyższy niż wśród ludzi Kościoła - uważa Kurtyka.

Kurtyka mówi też dziennikowi, że przed likwidacją Wojskowe Służby Informacyjne nie przekazały Instytutowi wszystkich archiwaliów. IPN otrzymał nowe dokumenty.

Przekazane nam nowe archiwalia nie są może objętościowo wielkie, ale z całą pewnością zawierają materiały bardzo interesujące. Dopiero teraz okazało się, że WSI przechowywały wciąż "klucz" do akt przekazanych wcześniej do IPN. W wielu przypadkach zachowały dla siebie bardzo precyzyjne pomoce ewidencyjne. Teraz wiemy, że te pomoce istnieją i opracowywany dostęp do tych materiałów będzie łatwiejszy - dodaje Kurtyka. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)