Epidemia grypy wśród koni szaleje w Australii
Epidemia grypy wśród koni sprawiła, że
władze Australii zostały zmuszone do odwołania
planowanych na najbliższe dni tradycyjnych największych wyścigów i
zawodów jeździeckich. Kwarantanną objęto też konną policję w
Sydney, gdzie w przyszłym tygodniu spotka się 21 przywódców świata.
28.08.2007 | aktual.: 28.08.2007 10:16
Jak podano w Sydney, z powodu coraz liczniejszych przypadków grypy wśród koni wprowadzono w całym kraju zakaz przewozu tych zwierząt. Zakaz ma obowiązywać co najmniej do 31 sierpnia. Szczególnie ostre środki wprowadzono w stanie Nowej Południowej Walii, gdzie choruje najwięcej koni. Tam wszystkie imprezy z udziałem koni zostały zawieszone do odwołania. We wtorek podobnie działania zapowiedziały władze innego australijskiego stanu - Queenslandu, anulując m.in. weekendową największą tego typu imprezę - weekendowe wyścigi w Birdsville, co roku przyciągające tysiące turystów.
Końska grypa zasadniczo komplikuje działania policji - w samym Sydney chorują policyjne konie. We wtorek zdiagnozowano grypę u sześciu zwierząt. W policyjnych stajniach wprowadzono kwarantannę na około osiem tygodni.
Epidemia wśród koni w Sydney, a także zakaz przewożenia tych zwierząt, co wyklucza sprowadzenie konnej policji z innych stanów, utrudni pracę siłom bezpieczeństwa w czasie przyszłotygodniowego szczytu APEC - forum Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku.
W spotkaniu w Sydney mają uczestniczyć m.in. prezydenci USA, Rosji i Chin. Alterglobaliści zapowiedzieli już organizowanie w czasie szczytu masowych wystąpień. Końska grypa oznacza, że policyjna kawaleria "nie wejdzie w skład sił prewencyjnych" w czasie szczytu - podano w komunikacie australijskiej policji, opublikowanym we wtorek.