Epidemia grypy na Ukrainie
Grypa atakuje w całej Ukrainie. W Kijowie i
Winnicy liczba zachorowań przekroczyła próg epidemii - ogłosiło
ukraińskie Ministerstwo Zdrowia.
W trzech kolejnych miastach - Doniecku na wchodzie kraju, Symferopolu na Krymie i we Lwowie na zachodzie - wskaźnik zbliża się do tego poziomu.
Według danych Ukraińskiego Centrum Grypy, w dziesięciu miastach poziom zachorowalności na grypę wzrósł o 29% w porównaniu z ubiegłym tygodniem. W Winnicy wzrost sięgnął ponad 35%, a w Kijowie - 14%.
W stolicy od piątku zamknięte są szkoły; władze miasta ogłosiły "grypowe" ferie, które potrwają najpewniej około dziesięciu dni. W zeszłym tygodniu do szkoły nie przychodziło z powodu choroby 21-24% uczniów. Wzrost liczby zachorowań sięgnął 50%.
W całym kraju z powodu grypy zamknięto ponad 500 szkół, wolne ma ponad ćwierć miliona uczniów, m.in. w Doniecku, Dniepropietrowsku, Czernihowie i Symferopolu, lecz także w rejonie Żytomierza i Równego w zachodniej części kraju.
Epidemia grypy na Ukrainie rozpoczęła się w tym roku z ponad miesięcznym opóźnieniem. Zazwyczaj choroba atakuje w styczniu, w zeszłym roku największe żniwo zbierała na wschodzie i południu kraju. Co roku na Ukrainie umiera na grypę od kilku do kilkunastu osób.
Bożena Kuzawińska