Elżbieta Witek nowym marszałkiem Sejmu. Wcześniej były problemy z głosowaniem

Nowym marszałkiem Sejmu została Elżbieta Witek z Prawa i Sprawiedliwości. Na tym stanowisku zastąpiła Marka Kuchcińskiego, który w piątek podał się do dymisji po ujawnieniu tzw. "afery samolotowej".

Oprócz niej na to stanowisko były typowane dwie posłanki. Małgorzata Kidawa-Błońska była kandydatką PO, a PSL postawiło na Urszulę Pasławską.

Posłowie musieli wyłonić nowego marszałka podczas głosowania, które odbywało się w innej formule niż większość głosowań sejmowych. Oglądając relację z Wiejskiej można było wywnioskować, że dla części parlamentarzystów nie było to proste zadanie. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki tłumaczył dokładnie procedurę głosowania.

- Przypominam zasady głosowania z wykorzystaniem funkcji umożliwiającej wybory z listy. Proszę o uwagę, bo to jest niełatwe głosowanie - mówił Terlecki tłumacząc, co oznaczają różne przyciski na pulpicie. Gdy pytał, czy posłowie są gotowi, by przystąpić do głosowania, wiele osób poprosiło o dodatkowy czas. Na sali plenarnej panowała wrzawa. Widać był, jak posłowie naradzają sie między sobą, jak powinni zagłosować.

- Czy wszyscy z Państwa podjęli juz decyzję? - niecierpliwił się wicemarszałek Terlecki. "Jeszcze nie" - krzyknął ktoś z sali. - Spokojnie, czekamy na panią poseł - odpowiedział polityk.

W końcu stało się. Elżbieta Witek głosami 245 posłów została wybrana na marszałka Sejmu.

Teraz okazuje się, że nie wszyscy posłowie osiągnęli sukces. "W głosowaniu na marszałka Sejmu chciałem oddać głos na Małgorzatę Kidawę-Błońską. Niestety przez pomyłkę zagłosowałem na Urszulę Pasławską" - przyznał Marek Sowa z Platformy Obywatelskiej. Dodał, że złoży stosowne oświadczenie w tej sprawie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl