Elżbieta Radziszewska: PO nie poprze projektu prezydenckiego
Platforma nie poprze projektu prezydenckiego dlatego, że ten projekt w niczym się naprawdę nie zmienił w stosunku do tej ustawy, którą odrzuciliśmy kilka dni temu raptem. Myślę, że dzisiaj jest pora, żeby w końcu nasi koledzy z SLD zrozumieli, że ten projekt jest nie do przeprowadzenia i te pieniądze do sięgnięcia są na koniec tego roku. Czas nagli i rzeczywiście należałoby sie skupić tylko nad rozwiązaniami, które dzisiaj można przeprowadzić szybko, skutecznie - żeby szpitale otrzymały pomoc, a nie forsować tego co jest w tych zapisach, co do których wszyscy mają obiekcje.
01.03.2005 | aktual.: 01.03.2005 12:05
Jolanta Pieńkowska: No ale oponenci tej ustawy mówią, że to co proponuje Platforma to jest po prostu rozdawnictwo publiczne.
Elżbieta Radziszewska: Nie, nie jest rozdawnictwo, dlatego że pożyczkę można dostać rzeczywiście w sposób bardziej prosty. Natomiast ona jest w ogóle do sięgnięcia. Ja odsyłam wszystkich zainteresowanych do tej opinii, która opracowało biuro sejmowe ekspertyz. Okazuje sie, że wedle tej opinii większość szpitali nie będzie w stanie w ogóle sięgnąć po tę pożyczkę. To po co ona jest, po to, żeby tylko była? Żeby pieniądze były w budżecie państwa?
Jolanta Pieńkowska: Ale pani poseł wszyscy zgadzają się co do tego, że takich ośrodków publicznej opieki zdrowotnej jest w Polsce za dużo. Szpital w niewielkiej miejscowosci po prostu powinien być zlikwidowany, a nie restrukturyzowany.
Elżbieta Radziszewska: Jest pełna zgoda na to, żeby nie było szpitala tam, gdzie rzeczywiście nie ma potrzeby dodatkowego szpitala, bo jest zabezpieczony dostęp do świadczeń medycznych, ale ta ustawa nie eliminuje czyli nie wskazuje, że te szpitale powinny być zamknięte, które nie spełniają jakichś wymogów np. sanitarnych, czy w bardzo złych budynkach są, albo pacjenci nie chcą tam chodzić, bo na jednej ulicy są trzy. Tam idzie wszystko równo. I okaże się co nie daj Boże, że będą powiaty trzy sąsiednie, gdzie nie będzie ani jednego szpitala. Kto tam będzie leczył? Będziemy nowy szpital budować? Jakim kosztem? Kosztem naszych pieniędzy i to ogromnych.
Jolanta Pieńkowska: Pani poseł, ale póki co sytuacja jest taka, że ustawy jak nie było tak nie ma, długi szpitali rosną w tempie zastraszającym i co stanie sie na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Platforma poprze ten projekt prezydencki czy nie?
Elżbieta Radziszewska: Nie, nie poprze. Dlatego, że ten projekt w niczym sie naprawdę nie zmienił w stosunku do tej ustawy, którą odrzuciliśmy kilka dni temu raptem. Myślę, że dzisiaj jest pora, żeby w końcu nasi koledzy z SLD zrozumieli, że ten projekt jest nie do przeprowadzenia i te pieniądze do sięgnięcia są na koniec tego roku. Czas nagli i rzeczywiście należałoby sie skupić tylko nad rozwiązaniami, które dzisiaj można przeprowadzić szybko, skutecznie - żeby szpitale otrzymały pomoc, a nie forsować tego co jest w tych zapisach, co do których wszyscy mają obiekcje. Pojedyncze podmioty wypowiadają sie pozytywnie na temat tego projektu prezydenckiego, bo znają je jako rządowy. Ja zupełnie nie rozumiem tego parcia tak na ślepo do uchwalenia tej ustawy. Jeżeli ona zostanie uchwalona to ja myślę, że wszyscy ci, którzy dzisiaj go forsują będą musieli całe środowisko medyczne - i wszystkich pacjentów przepraszać szeroko, tym bardziej, że coraz głośniej mówi się i wraca się do sprawy poruszonej po raz
pierwszy prawie dwa lata temu przez dziennikarzy - znaczy wątpliwości kto pisał tę ustawę? Kto jest twórcą tej ustawy. I bynajmniej okazuje się, że nie są to środowiska medyczne, tylko środowisko tych, którzy są zainteresowani długami szpitalnymi, skupowaniem tych długów szpitalnych. No proszę poczytać.
Jolanta Pieńkowska: Posłanka Elżbieta Radziszewska z PO była dziś moim i państwa gościem.
Przeczytaj cały wywiad