Elizabeth Taylor znała tajemnicę. Nie zabrała jej do grobu
Elizabeth Taylor w 1997 r. udzieliła wywiadu, ale zastrzegła, że niektóre informacje mogą się ukazać dopiero po jej śmierci. Kevin Sessums, który rozmawiał z aktorką, opublikował nieznane wcześniej fragmenty wywiadu w "The Daily Beast".
25.03.2011 18:28
Elizabeth Taylor opowiedziała dziennikarzowi m.in. o swoim zaangażowaniu w walkę z AIDS i o ludziach, z którymi pracowała na planach różnych filmów.
Uwagę zagranicznych mediów przyciągnęła przede wszystkim informacja o Jamesie Deanie, z którym Taylor grała w filmie "Olbrzym".
- Uwielbiałam Jimmy'ego. Powiem ci coś, ale nie można tego publikować aż do mojej śmierci - zastrzegła aktorka. - Kiedy Jimmy miał 11 lat i jego zmarła jego matka, zaczął go molestować pastor. Wydaje mi się, że to go prześladowało do końca życia. Właściwie to jestem tego pewna. Dużo o tym rozmawialiśmy. Podczas prac nad "Olbrzymem" siedzieliśmy całymi nocami i rozmawialiśmy. To była jedna z rzeczy, które mi wyznał - powiedziała Taylor.
79-letnia Taylor, jedna z największych legend Hollywoodu, zmarła w środę w szpitalu w Los Angeles, dokąd trafiła 6 tygodni temu z objawami chronicznej niewydolności serca.
Aktorka, która osiem razy wstępowała w związek małżeński, pozostawiła czworo dzieci, 10 wnucząt i 4 prawnucząt. Dwukrotnie wychodziła za mąż za Richarda Burtona, z którym zagrała w 12 filmach.