Elektrowóz bez maszynisty jeździł przez 3 godziny
Elektrowóz bez maszynisty przez trzy godziny jeździł z prędkością 100 kilometrów na godzinę między stacjami w Kalabrii na południu Włoch.
Chwile grozy przeżyli w piątek nad ranem pracownicy kolei między stacjami Lamezia i Sapri, gdy zorientowali się, że po torach pędzi z prędkością 100 kilometrów na godzinę elektrowóz, z którego z nieznanych przyczyn wypadł w chwili odjazdu maszynista.
Lokomotywę zatrzymano na tak zwanym ślepym torze dzięki udanej operacji służb kolejowych. Szaleńcza jazda elektrowozu nie spowodowała na szczęście żadnych szkód.
Sylwia Wysocka