Elektrownie wiatrowe niebezpieczne dla... kóz?
Często wysuwany zarzut przeciwko
elektrowniom wiatrowym głosi, że zagrażają one ptakom. Tymczasem
pewien tajwański hodowca twierdzi, że zlokalizowana w pobliżu jego
gospodarstwa farma wiatrowa poważnie przetrzebiła jego stado kóz -
donosi internetowy serwis BBC.
22.05.2009 | aktual.: 22.05.2009 01:41
Jak twierdzi Kuo Jing-shan, 450 z jego 700 kóz zdechło od momentu, gdy przed czterema laty w pobliżu jego pastwiska firma Taipower zainstalowała osiem turbin wiatrowych. Jego zdaniem, zwierzęta padły z wycieńczenia, ponieważ hałas z elektrowni wiatrowej nie dawał im spać. - Kozy były wychudzone, lecz nie chciały jeść. Pewnej nocy poszedłem do obory i kozy stały, nie spały - relacjonuje 57-letni hodowca.
Inspektor z tajwańskiego ministerstwa rolnictwa przyznał, że turbiny wiatrowe mogły rzeczywiście być przyczyną śmierci zwierząt. Natomiast spółka Taipower, choć wątpi w swoją winę, zaoferowała Kuo Jing-shanowi pomoc finansową przy relokacji fermy.