Eksplozje w banku na Ukrainie, 25 osób rannych
Do 25 wzrosła liczba rannych wskutek dwóch wybuchów, które nastąpiły rano w jednym z banków w Melitopolu na wschodzie Ukrainy - poinformował w Zaporożu miejscowy gubernator Ołeksandr Starucha.
Jak podał Starucha, w ostatnich godzinach do szpitali w Melitopolu zgłosiły się trzy kolejne osoby, które odniosły rany w wyniku eksplozji. Wcześniej rzecznik ukraińskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ihor Krol informował o 22 rannych. Wśród nich było dwoje dzieci.
Stan sześciu osób określa się jako ciężki, a jednej jako bardzo ciężki. Ogółem w szpitalach znajduje się 19 osób.
Początkowo doniesiono o ośmiu rannych klientach i pracownikach banku, a następnie o 21. Miejscowa gazeta "Melitopolskije Wiesti" podała wcześniej na swojej stronie internetowej, że ranne zostały aż 32 osoby. Informacje te nie potwierdziły się.
Według komunikatu resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych wiadomość o wybuchach nadeszła ok. godz. 9.30 czasu polskiego. Do zdarzenia doszło w oddziale banku znajdującym się na parterze dziewięciokondygnacyjnego bloku mieszkalnego. Eksplozje zniszczyły pomieszczenia banku i uszkodziły okna w położonych nad nim mieszkaniach.
"Melitopolskije Wiesti" napisały, powołując się na źródła własne, że przed eksplozją w banku widziano dwóch mężczyzn z pakunkami. Jeden z tych pakunków miał być pozostawiony w samym banku, drugi zaś umieszczono przy drzwiach wejściowych.
Władze dotychczas nie skomentowały doniesień o możliwym zamachu na bank.
Jarosław Junko