Coś spadło na miasto w Rosji. Potężna eksplozja
Rosyjskie media donoszą o potężnym wybuchu w Kiriejewsku w obwodzie tulskim. Miejscowość położona jest 220 km na południe od Moskwy. Według doniesień eksplozję spowodował upadek drona.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
- Przyczyną wybuchu w Kiriejewsku w obwodzie tulskim mógł być upadek drona z amunicją - powiedział kremlowskiej agencji RIA Novosti rzecznik służb ratunkowych.
Pochodzenie drona pozostaje nieznane. Inna kremlowska agencja prasowa - TASS - podaje, że w mieście rozbił się "ukraiński dron Tu-14 Swift". Taka sama maszyna roztrzaskała się w kwietniu zeszłego roku w Zagrzebiu. Bezzałogowiec rozbił się wtedy na osiedlu, nie powodując większych szkód.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Samolot idealny". Nowe wzmocnienie Ukrainy
Eksplozja w Rosji. Zniszczone domy i blok
Na udostępnionych przez rosyjskie media zdjęciach pokazywane są rzekome szczątki drona, który miał się rozbić w Kiriejewsku.
W położonej 220 km na południe od Moskwy miejscowości doszło do eksplozji. W jej wyniku ranne zostały dwie osoby w wieku 21 i 17 lat. Uszkodzonych zostało co najmniej osiem domów prywatnych i blok mieszkalny.
Kamery zarejestrowały moment wybuchu
Moment wybuchu zarejestrowały miejscowe kamery. W mediach społecznościowych pojawiło się także wiele nagrań pokazujących skutki eksplozji. Na zamieszczonych w sieci zdjęciach widzimy lej powstały w miejscu wybuchu.
Widać też zniszczone wskutek eksplozji domy w pobliżu epicentrum wybuchu.
Potężna siła wybuchu
Siła eksplozji musiała być na tyle potężna, że w położonym obok bloku powypadały szyby z okien.
Na miejscu trwa akcja ratunkowa. Teren został zabezpieczony przez służby.
"O zdarzeniu został poinformowany gubernator Aleksiej Djumin, który ma koordynować pracę wszystkich służb i dalsze działania" - informuje kremlowska agencja RIA Novosti.