Eksplozja w bloku w Chojnowie. Lokator zatrzymany
W Chojnowie na Dolnym Śląsku doszło do wybuchu i pożaru w mieszkaniu jednego z budynków. Ewakuowano 30 osób. Nikt nie ucierpiał. Nie są znane przyczyny eksplozji.
Jak poinformował oficer dyżurny dolnośląskiej straży pożarnej, do wybuchu i pożaru doszło przed godz. 17.00 przy ul. Grunwaldzkiej w Chojnowie. Na miejscu interweniowało 5 zastępów straży pożarnej.
- Nie są znane przyczyny wybuchu. Na szczęście w mieszkaniu nikt nie przebywał, dlatego nie ma ofiar. Naruszony został jednak strop i ściany działowe między dwoma lokalami - dodał strażak.
Jak powiedział rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski, funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, w którego mieszkaniu doszło do wybuchu. - Chcemy wyjaśnić, co było przyczyną wybuchu. Inspektor nadzoru budowlanego zdecydował, że lokatorzy pozostałych mieszkań, oprócz tych dwóch uszkodzonych, mogą powrócić do swoich domów - dodał Petrykowski.
Jak wynika z informacji podanych przez "Gazetę Wrocławską", w mieszkaniu mogły być przechowywane pojemniki z benzyną i to one mogły wybuchnąć. Gazeta podaje też, że zatrzymany mężczyzna był nietrzeźwy.
Jak zaznaczył policjant, gmina zapewni tymczasowy nocleg osobom, które tej nocy nie mogą spędzić w swoim mieszkaniu.