Ekspertyza zwłok Gongadzego

Otrzymaliśmy wyniki badań, w których potwierdzono, że włosy (Gongadzego, otrzymane od matki dziennikarza Łesi) są identyczne (jak włosy pobrane ze znalezionego ciała) i potwierdzamy, że ciało to należy do (Georgija) Gongadzego - oświadczył Piskun na konferencji prasowej.

Tymczasem wdowa po Gongadzem Myrosława oskarżyła prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę o brak woli politycznej w odnalezieniu zleceniodawców zabójstwa męża.

Jestem bardzo zaniepokojona zachowaniem prezydenta Ukrainy. Oświadczał on do ostatniej chwili, praktycznie do wczoraj, że w ciągu ostatnich czterech miesięcy prokuratura generalna zrobiła (w tej sprawie) więcej, niż przez ostatnie cztery lata - powiedziała Myrosława Gongadze dziennikarzom w Kijowie.

Podkreśliła, że zleceniodawcy zabójstwa jej męża ciągle pozostają na wolności. Nadal twierdzę, że zlecenie wydał były prezydent (Ukrainy) Leonid Kuczma. Swój udział w popełnieniu przestępstwa miał również obecny przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Wołodymyr Łytwyn - powiedziała Gongadze.

Kuczma zaprzecza, że wydał polecenie zamordowania dziennikarza, chociaż na nagraniach magnetofonowych zrobionych w jego gabinecie słychać, jak żąda pozbycia się Gongadzego. Dziennikarz pisał na łamach internetowej "Ukraińskiej Prawdy" o korupcji na najwyższych szczeblach władzy na Ukrainie.

Gongadze został porwany przez oficerów departamentu wywiadu kryminalnego MSW Ukrainy w centrum Kijowa 16 września 2000 roku. W listopadzie tegoż roku jego pozbawione głowy ciało znaleziono w lesie pod Kijowem.

Na początku sierpnia bieżącego roku Prokuratura Generalna Ukrainy poinformowała, że zakończyła śledztwo przeciw trzem oficerom milicji, którzy staną przed sądem oskarżeni o zabójstwo Gongadzego.

Na ławie oskarżonych zasiądą Mykoła Protasow, Walerij Kostenko i Ołeksandr Popowycz. Byli oni wspólnikami generała MSW Ołeksija Pukacza, który zamordował Gongadzego, dusząc go paskiem. Generał jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym.

Jarosław Junko