Ekspert: serie katastrof lotniczych nie są rzadkością
W ciągu ośmiu dni doszło do katastrof trzech samolotów pasażerskich. Ekspert w rozmowie z BBC News przekonuje, że takie "czarne serie" nie należą do rzadkości.
25.07.2014 | aktual.: 25.07.2014 21:41
Do pierwszej z katastrof w ostatnich dniach doszło 17 lipca. Malezyjski samolot pasażerski został zestrzelony i rozbił się na wschodzie Ukrainy. W katastrofie zginęło wszystkich 298 pasażerów i członków załogi samolotu.
Do drugiej katastrofy doszło 23 lipca. Samolot tajwańskich linii lotniczych Transasia rozbił się przy lądowaniu w mieście Magong. Zginęło 48 osób, a 10 zostało rannych.
Trzecia katastrofa miała miejsce 24 lipca, kiedy samolot Air Algerie rozbił się na terenie Mali. Na pokładzie maszyny znajdowało się 116 osób, w tym sześciu członków załogi. Nikt nie przeżył.
Harro Ranter, założyciel strony Aviation Safety Network, która kataloguje incydenty i katastrofy lotnicze, w rozmowie z BBC News powiedział, że serie wypadków samolotów nie są rzadkością.
Ranter przeanalizował katastrofy samolotów mogących przewozić co najmniej 14 pasażerów. Policzył, że od 1990 r. w 45 dniach doszło do więcej niż jednej katastrofy samolotu. Nie brał pod uwagę zderzeń samolotów. Z kolei w 105 przypadkach do katastrof lotniczych doszło w kilku następujących po sobie dniach.
Jak podaje BBC News, rocznie w katastrofach samolotów podczas lotów komercyjnych ginie ok. 500 pasażerów. W 2014 r. ta liczba została już przekroczona o ok. 200.
Źródło: BBC News, PAP, WP.PL