Ekspert ostrzega przed atakami na Polskę i Włochy
Niemiecki publicysta i ekspert ds. terroryzmu
Michael Lueders uważa, że Polska i Włochy mogą jako sojusznicy USA
w wojnie w Iraku stać się kolejnym celem ataków islamskich
terrorystów.
15.03.2004 | aktual.: 15.03.2004 06:23
"Nie wolno bagatelizować determinacji islamskich terrorystów w atakowaniu Europy. Wybrali najpierw Stambuł, a potem Madryt. Przypuszczam, że zgodnie z ich logiką najchętniej zaatakowaliby Wielką Brytanię, ale jest ona dobrze strzeżona i nie jest łatwo przedostać się tam. Jednak peryferie wystawione na atak. Myślę, że rządy Polski i Włoch powinny obawiać się, gdyż w przypadku kontynuowania tego sposobu myślenia kraje te będą potencjalnym celem ataków" - powiedział Lueders w dyskusji transmitowanej przez telewizję publiczną ARD.
Zdaniem niemieckiego publicysty wojna w Iraku stałą się "katalizatorem" dla radykalnych islamskich ugrupowań. Amerykańska interwencja zbrojna nie przyczyniła się - wbrew intencjom jej twórców - do pokonania międzynarodowego terroryzmu, lecz - wręcz przeciwnie - wyzwoliła w niektórych regionach świata "nową energię" wśród terrorystów.
Islamiści mają teraz wspólnego wroga: USA, Wielką Brytanię oraz ich sojuszników uczestniczących w wojnie w Iraku. Lueders podkreślił, że islamscy terroryści zdobywają coraz większe poparcie w "szerokich kręgach" arabskich społeczeństw.