PolskaEksperci: po koreańskiej próbie środowisko nie ucierpi

Eksperci: po koreańskiej próbie środowisko nie ucierpi

_Dotychczasowe badania skutków podziemnych wybuchów jądrowych prowadzonych w tzw. celach pokojowych świadczą o tym, że nie powoduje to ekologicznej katastrofy_ - mówi dr Stanisław Latek z Państwowej Agencji Atomistyki. _Najbardziej niebezpiecznym efektem tej próby może być teraz dążenie Korei Południowej i Japonii do uzyskania broni jądrowej_ - twierdzi z kolei prezes Państwowej Agencji Atomistyki, prof. Jerzy Niewodniczański.

09.10.2006 | aktual.: 09.10.2006 12:14

O "pomyślnym" przeprowadzeniu przez Koreę Płn. podziemnej próby nuklearnej poinformowała oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA. Według KCNA, "historycznej" próby dokonano z zastosowaniem "całkowicie rodzimych technologii i wiedzy" i nie ma zagrożenia skażenia radioaktywnego w rejonie wybuchu.

Nie znamy szczegółów koreańskiej próby. Nie wiemy, czy dobrze ją zaprojektowano, w jakiej skale i na jakiej głębokości przeprowadzono - zaznaczył dr Latek, dyrektor Departamentu Szkolenia i Informacji Społecznej w PAA.

Oczywiście, że próba jądrowa spowodowała nieodwracalne zmiany w sferze bezpośredniego sąsiedztwa wybuchu - powiedział ekspert. Podkreślił, iż dla bezpieczeństwa ekologicznego ma znaczenie, czy były tam np. cieki wodne, za pośrednictwem których materiały promieniotwórcze mogą się wydostać "na świat".

Generalnie zakłada się jednak, że podczas dobrze przeprowadzonych podziemnych prób większość materiału promieniotwórczego nie wydostaje się na zewnątrz - dodał dr Latek.

Prof. Niewodniczański zwraca uwagę na międzynarodowe efekty próby jądrowej. To element wyraźnie awanturniczej polityki Korei Północnej - może być zapalnikiem wyścigu zbrojeń jądrowych w tamtym rejonie świata - mówi.

Działania Korei Północnej na pewno wywołają ambicje jądrowe Japonii i Południowej Korei. Trudno sobie wyobrazić, żeby - mając takiego sąsiada - kraje te nie chciały teraz uzyskać broni jądrowej - powiedział profesor.

Jego zdaniem, społeczność międzynarodowa powinna zrobić wszystko, ażeby wygasić militarny program jądrowy w Korei Północnej. Nie można dopuścić do rozwoju programu jądrowego - zaznaczył.

Ani Japonia, ani Korea Południowa nie mają obecnie przemysłu militarnego, jądrowego - powiedział prof. Niewodniczański. Mają jednak olbrzymi potencjał przemysłowy i jądrowy. Sama Japonia ma 50 reaktorów jądrowych i olbrzymi program energetyki jądrowej, jeden z największych na świecie - podkreślił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)