Eksmitowanych czeka niemiła niespodzianka

Zamiast przyznanego przez sąd lokalu socjalnego - wezwanie ?od gminy do zwrotu kwot, które wydała na odszkodowanie dla właściciela lokalu.

Eksmitowanych czeka niemiła niespodzianka
Źródło zdjęć: © rp.pl | rp.pl

Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie praw lokatorów, jeżeli gmina nie dostarczyła lokalu socjalnego osobie uprawnionej do niego z mocy wyroku eksmisyjnego, właścicielowi zajmowanego przez tę osobę lokalu przysługuje roszczenie odszkodowawcze do gminy.

Czy gmina może wobec takiego eksmitowanego lokatora wystąpić z roszczeniem regresowym i żądać zwrotu kwot wypłaconych właścicielowi tytułem odszkodowania?

Władze Krakowa doszły do wniosku, że tak.

Ważna uchwała

- Prawo do regresu nie musi wynikać z przepisu prawa - mówi Stefan Płażek z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Jego istota polega bowiem na tym, że ktoś z jakiejkolwiek racji uiszcza dług za kogoś innego - tłumaczy.

A skoro tak, to ma prawo żądać, aby ten rzeczywisty dłużnik wyrównał mu straty.

Najczęściej regres będzie wynikał zatem z odpowiedzialności wspólnej bądź solidarnej albo też np. z udzielenia poręczenia, czyli z odpowiedzialności umownej.

- Jeżeli ustawa nakazuje płacić gminie odszkodowanie za to, że najemca nie regulował określonego w umowie czynszu (i w konsekwencji został eksmitowany), to nie ma przeszkód, by mogła wystąpić przeciwko niemu z roszczeniem regresowym - przekonuje Stefan Płażek. - Zupełnie inną kwestią natomiast jest to, czy wyłożone na odszkodowania pieniądze zdoła od takiego dłużnika odzyskać - zaznacza adwokat.

- W uchwale Sądu Najwyższego z 7 grudnia 2007 r. stwierdzono, że odpowiedzialność gminy za szkodę wynikłą z zajmowania bez tytułu prawnego przez osobę uprawnioną z mocy wyroku do lokalu socjalnego oraz tej osoby jest odpowiedzialnością in solidum - wskazuje Monika Chylaszek, rzecznik prezydenta Krakowa. - A zgodnie z art. 441 § 3 kodeksu cywilnego ten, kto naprawił szkodę, za którą jest odpowiedzialny mimo braku winy, ma roszczenie zwrotne do sprawcy, jeżeli szkoda powstała z jego winy. Przytoczony przepis kodeksu cywilnego ma analogiczne zastosowanie do wzajemnych rozliczeń pomiędzy dłużnikami in solidum, czyli w tym wypadku miastem Kraków (odpowiedzialność spowodowana niedostarczeniem lokalu socjalnego) i eksmitowanym (szkoda spowodowana nieopłaceniem odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu) - wyjaśnia.

Jednakże nie wszyscy eksperci podzielają pogląd, że gmina może z takim roszczeniem regresowym w stosunku do eksmitowanego występować. A to z tego względu, że sama nie dopełniła obowiązków.

Płaci za zaniechanie

- W sytuacji, gdy lokator czekający na lokal socjalny nie uiszcza odszkodowania, o którym mowa w przepisach szczególnych (chodzi o art. 18 ust. 3 ustawy o ochronie praw lokatorów), gmina na zasadzie swojej odpowiedzialności pokrywa również odszkodowanie niezapłacone przez lokatora, ponieważ są to konsekwencje wynikłe z nieprzyznania przez gminę lokalu socjalnego - mówi Mariusz Filipek, radca prawny z Kancelarii Prawnej Filipek & Kamiński spółka komandytowa.

- Tym samym skoro gmina nie dopełniła swojego obowiązku nałożonego prawem, czyli zaniechała dostarczenia lokalu socjalnego, nie może żądać od innego podmiotu, np. osoby, która taki lokal socjalny powinna otrzymać, zwrotu kwot, jakie zapłaciła tytułem odszkodowania za swoje czyny, tzn. za brak działań zgodnych z obowiązującymi przepisami - tłumaczy radca prawny.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)