Eksmisja dzikich lokatorów, w ruch poszły cegły i kamienie
Po 10-letniej batalii sądowej, władze brytyjskie eksmitowały ponad 50 rodzin z osiedla dzikich lokatorów pod Basildon, w hrabstwie Essex. Likwidacji slumsu towarzyszyły rozruchy, 6 osób odniosło obrażenia, aresztowano 23.
20.10.2011 | aktual.: 20.10.2011 17:00
Pomimo ostatecznego sądowego nakazu likwidacji slumsu Dale Farm - jego mieszkańcy ufortyfikowali go, wraz z aktywistami ugrupowań anarchistycznych z całej Anglii, broniącymi ich przed eksmisją.
Wczoraj policja użyła pałek i taserów - czyli paralizatorów elektrycznych, obrońcy Dale Farm - cegieł, kamieni i drągów. Część przykuła się do wielkiego, wysokiego na 12 metrów rusztowania blokującego wjazd na teren osiedla. Policjanci ściągnęli ich stamtąd po jednym przy pomocy wysięgników hydraulicznych.
Po całodniowych starciach obrońcy zostali wyparci z terenu osiedla, a mieszkańcy spakowali dobytek i opuścili zabudowania. Dziś, pod strażą policji, rozpoczęła się rozbiórka baraków, wywożenie przyczep kempingowych i kontenerów, czemu przygląda się wrogi tłum mieszkańców drugiej połowy osiedla, nie objętej nakazem likwidacji.
Dale Farm zamieszkują tak zwani Travellers, czyli Wędrowcy. Jest to nomadyczna grupa wędrownych Irlandczyków, niewiele różniących się stylem życia od Romów. W Wielkiej Brytanii jest od 15 do 30 tysięcy. Ponad 20 tysięcy zamieszkuje też obie części Irlandii.