Ekshumują ojca znanego naukowca, by poznać syna
Jak wyglądał genialny fizyk Daniel Gabriel Fahrenheit? Władze Politechniki Gdańskiej chcą się tego dowiedzieć, gdyż jednemu ze swoich dziedzińców nadały imię twórcy termometru. Z pomocą mają przyjść czaszki ojca i dziadka znanego naukowca - podaje TOK FM.
Naukowcy chcą określić przypuszczalny wygląd Daniela Fahrenheita na podstawie czaszek jego krewnych - ojca i dziadka. Tyle tylko, że trzeba je ekshumować.
Rektor Politechniki Gdańskiej, prof. Henryk Krawczyk zapewnia, że nie boi się tego zrobić - choć jak mówi - ostatniej nocy któryś z Fahrenheitów mu się przyśnił. - Ale to chyba z powodu wielu rozmów, jakie w tej sprawie prowadziłem - wyjaśnia.
Szczątki ojca i dziadka naukowca spoczywają w kryptach Bazyliki Mariackiej. Sam Daniel Fahrenheit zmarł w Hadze i tam też został pochowany.