Ekshumacja szczątków świętego ojca Pio
Zgodnie z zapowiedziami, budzącymi od tygodni wielkie emocje, a nawet protesty we Włoszech, w sanktuarium w San Giovanni Rotondo w nocy z niedzieli na poniedziałek dokonano ekshumacji szczątków świętego ojca Pio.
03.03.2008 | aktual.: 03.03.2008 14:18
Po dokonaniu niezbędnej konserwacji zostaną one wystawione w szklanej trumnie na widok publiczny 24 kwietnia. Wiadomość o ekshumacji jest jednym z najważniejszych wydarzeń dnia we Włoszech.
Uczestniczący w przewidzianych prawem kanonicznym czynnościach arcybiskup Domenico D'Ambrosio poinformował, że zwłoki świętego, 40 lat po jego śmierci, są w dość dobrym stanie.
Hierarcha, który w imieniu Watykanu sprawuje nadzór nad sanktuarium, nie wykluczył jednocześnie, że do San Giovanni Rotondo przyjedzie papież Benedykt XVI.
Ciało świętego będzie wystawione na kilka miesięcy w krypcie kościoła Santa Maria delle Grazie, a następnie złożone w dotychczasowym grobie.
Z powodu licznych protestów wiernych zrezygnowano z rozważanych planów przeniesienia na stałe trumny ojca Pio do pobliskiej nowej, nowoczesnej i bardzo przestronnej bazyliki.
Świadkami ekshumacji było około dwustu osób, w tym członkowie rodziny ojca Pio. Wszyscy złożyli wcześniej przysięgę, że dochowają tajemnicy.
Niektórzy krewni starali się nie dopuścić do ekshumacji, argumentując, że jest to świętokradztwo.
Wydarzenie to zbiega się w czasie z ożywioną dyskusją we Włoszech wokół budzącej kontrowersje książki historyka Sergio Luzzatto, który zasugerował, że zakonnik z Pietrelciny stosował kwas karbolowy, by mieć stygmaty. Przeciwko tym sugestiom ostro wystąpił między innymi znany katolicki pisarz i publicysta Vittorio Messori, który napisał dosłownie, że ojciec Pio "nie był małym chemikiem".
Sylwia Wysocka