Ekonomista zabił 30‑latkę nożem i młotkiem - posiedzi 25 lat
Na karę 25 lat więzienia Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 39-letniego magistra ekonomii za zabójstwo w 2003 r. byłej konkubiny. Oskarżony zadał ofierze kilkadziesiąt ciosów nożem i młotkiem. Sąd uznał, że Karol Cejnóg (jest zgoda na publikację nazwiska i wizerunku oskarżonego) był poczytalny, kiedy dokonywał zabójstwa. Wyrok nie jest prawomocny.
09.02.2010 11:49
Pierwszy wyrok zapadł w tej sprawie w maju 2006 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku uwzględnił wówczas opinię biegłego psychiatry stwierdzającą, że z powodu silnego wzburzenia Karol Cejnóg miał ograniczoną możliwość rozpoznania swojego czynu i skazał oskarżonego na 15 lat więzienia. Na wysokość tamtej kary wpłynęła też jego dotychczasowa niekaralność i dobra opinia z aresztu. Wyrok ten uchylił sąd wyższej instancji, a sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia.
- Z zeznań świadków wynika, że związek między oskarżonym a ofiarą - 30-letnią Joanną Ł., trwający ok. 10 lat, był dziwny. Para była ze sobą razem i wielokrotnie się rozchodziła. Na trzy miesiące przed tragedią znowu się rozstali. Oskarżony wiedział, że jego partnerka spotyka się też z innymi mężczyznami - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Krzysztof Ratusznik.
Dodał, że kara 25 lat więzienia czyni "zadość poczuciu sprawiedliwości" oraz daje "satysfakcję" bliskim ofiary.
Do zbrodni doszło we wrześniu 2003 r. w mieszkaniu Cejnoga. Tuż przed zabójstwem między mężczyzną a kobietą doszło do kłótni. Świadkiem tragedii był ich 2,5-letni wówczas syn. Cejnóg zadał ofierze ok. 30 ciosów nożem i co najmniej 10 uderzeń młotkiem. Zwłoki zawinął w dywan. Kilka godzin później zgłosił się na policję.