ŚwiatEkipa filmu "Anioły i demony" nie wejdzie do kościołów

Ekipa filmu "Anioły i demony" nie wejdzie do kościołów

Wikariat Rzymu nie zgodził się na to, by w kościołach w Wiecznym Mieście kręcone były zdjęcia do ekranizacji głośnej powieści Dana Browna "Anioły i demony" - poinformowały włoskie media .

Ekipa filmu "Anioły i demony" nie wejdzie do kościołów
Źródło zdjęć: © AFP

16.06.2008 | aktual.: 16.06.2008 06:24

Według wikariatu nie można udostępnić świątyń ekipie, pracującej nad filmem według książki, raniącej uczucia religijne.

Akcja skandalizującej, pełnej okrutnych scen powieści Browna, rozgrywa się głównie w Watykanie i Rzymie.

Ekipa pod wodzą reżysera Rona Howarda zwróciła się z prośbą o udostępnienie między innymi bazyliki Santa Maria del Popolo będącej tytularnym kościołem metropolity krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza. Chciano nakręcić tam scenę straszliwego mordu na kościelnym dostojniku.

Amerykańscy filmowcy chcieli też wejść z kamerami do kościoła Santa Maria della Vittoria, gdzie znajduje się słynna rzeźba Berniniego "Ekstaza świętej Teresy". Tam też w bestsellerze Browna ma miejsce okrutna zbrodnia na kardynale.

Żadnej zgody i żadnej współpracy - odpowiedziała rzymska diecezja na oficjalne pismo ekipy wystosowane ponad rok temu.

Media przytaczają słowa rzecznika wikariatu Rzymu księdza Marco Fibbiego: Udostępniamy często nasze kościoły produkcjom o tematyce religijnej lub zgodnym z uczuciami religijnymi, ale nie wtedy, gdy film przedstawia wymysły, które godzą w powszechne uczucia religijne.

Zdjęcia w Rzymie rozpoczęły się 4 czerwca. Pierwszy klaps padł na Piazza del Popolo, tuż obok kościoła, w którym kilka scen chciał nakręcić Ron Howard.

Początek prac ekipy otoczono wielką tajemnicą. Zatajono, że chodzi o "Anioły i demony" i podano fikcyjny tytuł rzekomo kręconego filmu - "Obelisk".

Podobnie jak w filmie "Kod da Vinci" - także według powieści Browna - profesora Roberta Langdona gra Tom Hanks. Występują również Ewan McGregor oraz włoski aktor Pierfrancesco Favino.

Zdjęcia do "Aniołów i demonów" mają potrwać cztery miesiące. Po zakończeniu pracy w Rzymie, ekipa przeniesie się do słynnego pałacu królewskiego Reggia di Caserta na południu Włoch. Tam zostaną odtworzone miejsca niedostępne dla ekipy, między innymi watykańskie komnaty.

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)