Egzekucja tureckiego zakładnika w Internecie
Uprowadzony w Iraku obywatel Turcji został
zabity przez swych porywaczy - potwierdził urzędnik
tureckiej ambasady w Bagdadzie.
Śmierć z rąk porywaczy swego pracownika o nazwisku Murat Yuce potwierdził też, jak pisze AFP, jego pracodawca z firmy Bilintur - filii holdingu Tepe specjalizującego się w obsłudze hoteli i lokali gastronomicznych szybkiej obsługi.
Na islamskiej stronie internetowej pokazano w poniedziałek zdjęcia egzekucji obywatela tureckiego porwanego w Iraku. Z agencyjnych doniesień wynika, że chodzi zapewne o Murata Yuce.
W sobotę katarska stacja telewizyjna Al-Dżazira informowała o porwaniu w Iraku dwu kierowców tureckiej firmy transportowej. Porywacze zagrozili zabiciem porwanych, jeśli przedsiębiorstwo zajmujące się m.in. dostawami dla armii amerykańskiej w Iraku nie zrezygnuje z interesów w tym kraju. Na spełnienie tego warunku firmie dano 48 godzin.
Agencja AP podała, że Tureckie Stowarzyszenie Kierowców Ciężarówek zapowiedziało w poniedziałek, że już nie będzie zajmować się przewozem towarów dla amerykańskich sił w Iraku.
Szef Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Cahit Soysal powiedział, że tureccy kierowcy liczą, że porywacze uwolnią dwóch tureckich kierowców.