Egipt uderza w terrorystów. To odpowiedź na atak na turystów niedaleko piramid
Egipska policja zabiła 40 terrorystów. To odpowiedź na zamach na autobus turystyczny pod piramidami. W ataku bombowym zginęły 4 osoby a 11 zostało rannych. Większość ofiar to Wietnamczycy.
Ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało o dużej operacji antyterrorystycznej. W dwóch rajdach w rejonie Gizy, gdzie znajdują się piramidy, zabito 30 ekstremistów. Kolejnych 10 zginęło w walkach w mieście El Arish na północy Półwyspu Synaj.
Według rządu w Kairze ekstremiści przygotowywali falę zamachów wymierzonych w instytucje państwowe, cele turystyczne i kościoły. Funkcjonariusze znaleźli dużą liczbę broni, amunicję i materiały do produkcji bomb.
Operacja egipskich służb była natychmiastową reakcją na pierwszy od roku zamach bombowy wymierzony w turystów. Ładunek wybuchowy eksplodował 28 grudnia wieczorem koło przejeżdżającego autokaru w odległości zaledwie 3 km od piramid w Gizie na przedmieściach Kairu. Zginęło 3 turystów z Wietnamu i ich egipski przewodnik, a 12 osób zostało rannych, w tym kierowca.
To był pierwszy od ponad roku zamach na turystów w Egipcie. Każde takie zdarzenie jest poważnym ciosem dla gospodarki kraju, w którym turystyka jest jednym z głównych źródeł dochodu.
Ekstremiści działają przede wszystkim na Synaju, gdzie od lat trwa krwawa wojna między ugrupowaniami powiązanymi z ISIS i egipską armią. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy w walkach i zamachach zginęło ok. 800 ludzi. Wielką operację militarną „Synaj 2018” sprowokowała śmierć ok. 300 ludzi w zamachu na meczet w listopadzie 2017. Od tamtej pory armia zabiła ok. 450 dżihadystów tracąc kilkudziesięciu żołnierzy.
Egipskie działania na Synaju wspiera Izrael. Rząd w Jerozolimie zgodził się na wkroczenie regularnej armii z ciężkim sprzętem na półwysep, który był obszarem zdemilitaryzowanym na mocy izraelsko – egipskiego porozumienia pokojowego z 1979 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl