Egipt potępia bezczeszczenie Koranu
Minister spraw zagranicznych Egiptu ostro
potępił przypadki bezczeszczenia Koranu w
amerykańskim wojskowym obozie odosobnienia w Guantanamo na Kubie.
Występując na forum egipskiego parlamentu min. Ahmed Abul Gheit powiedział, że przedstawiciele władz Egiptu poinformowali amerykańskich partnerów o swym stanowisku. Nie sprecyzował jednak, na jakim szczeblu to się odbyło.
Potępiamy, bez względu na to, kto się tego dopuścił i oczekujemy, że sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności - podkreślił Abul Gheit.
W piątek ministerstwo obrony USA po raz pierwszy przyznało, że na terenie więzienia w bazie marynarki wojennej USA w Zatoce Guantanamo na Kubie, dochodziło do przypadków "niewłaściwego obchodzenia się" ze świętą dla muzułmanów księgą - Koranem.
W opublikowanym komunikacie Dowództwa Południowego sił USA opisano pięć różnych przypadków takiego postępowania. Strażnicy w więzieniu, w którym przetrzymywanych jest wielu cudzoziemców podejrzanych o terroryzm, mieli m. in. kopać, deptać i oblewać wodą egzemplarze Koranu, a także pisać na wewnętrznej okładce Koranu obsceniczne słowa.
W komunikacie zrelacjonowano wyniki śledztwa przeprowadzonego w ub. miesiącu na polecenie komendanta bazy Guantanamo w związku z ujawnieniem przez rozchodzący się po całym świecie amerykański tygodnik "Newsweek", że w więzieniu bazy dochodzi do znieważania Koranu.
Tygodnik później wycofał się częściowo z tych oskarżeń, jednak sprawa odbiła się szerokim echem na świecie i w wielu krajach, a zwłaszcza w Afganistanie, skąd pochodzi wielu więźniów Guantanamo, była powodem protestów i rozruchów, podczas których zginęło co najmniej 16 osób.