Dziki intruz w sypialni 70‑latków
Para niemieckich siedemdziesięciolatków nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy
poobiednią drzemkę przerwał im rozjuszony dzik, który wtargnął do
ich sypialni. Zwierzę narozrabiało w domu i znikło. Teraz szuka go
policja.
Policja podała w środę, że dzik wpadł do domu, rozbijając w drobny mak przeszklone drzwi. Potem przez kolejne drzwi wpadł do sąsiedniego pomieszczenia. Przewróciwszy parę sprzętów, wylądował w końcu w samym środku łóżka niczego nie spodziewających się starszych ludzi. Ugryzł siedemdziesięciolatka w rękę i wybiegł, szybko odnajdując powrotną drogę.
Dopiero wtedy oniemiała ze zdumienia para podniosła alarm. Na miejsce wezwali lekarza - do opatrzenia ręki - i policję - aby szukała winowajcy. AFP pisze, że policjanci robią wszystko, co w ich mocy, aby znaleźć dzika-intruza. (an)