Dziewięciu biegłych wypowie się o śmierci ojca Ziobry
W postępowaniu dotyczącym sprawy śmierci ojca Zbigniewa Ziobry sporządzana jest dziewiąta opinia biegłych - poinformował minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.
21.12.2007 | aktual.: 21.12.2007 19:53
Jak podkreślił Ćwiąkalski w TVN24, "w normalnych sprawach rzadko są szanse na aż tyle opinii w jednej sprawie". Natomiast rozumiem pana Zbigniewa Ziobrę, był to dla niego ktoś najbliższy i oczywistym też jest, że chciał, żeby tę sprawę wyjaśnić do końca - powiedział minister.
W zestawieniu z innymi sprawami to jednak ona wygląda nieco inaczej - tylko w tym sensie, że tych opinii rzeczywiście jest bardzo dużo, ale nie twierdzę, że tam były jakiekolwiek naciski - zaznaczył Ćwiąkalski.
Sejm przeprowadził w piątek pierwsze czytanie projektu uchwały o komisji śledczej, która ma zbadać, czy dochodziło do nielegalnych nacisków na służby i organy państwa. Za powstaniem komisji opowiedziały się kluby PO, LiD i PSL. PiS nie chce torpedować prac komisji.
Sprawa śmierci ojca b. ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry pojawia się w uzasadnieniu wniosku o powołanie komisji śledczej.
Jest tam mowa o "przypadkach wątpliwych prawnie działań" w sprawie m.in. "czynności podejmowanych przez prokuraturę w zakresie ujawnionego rzekomego usiłowania wpływania na decyzje prokuratorów prowadzących postępowanie w sprawie ustalenia odpowiedzialności karnej lekarzy za śmierć ojca ministra sprawiedliwości - prokuratora generalnego Zbigniewa Zbiory".
Zdaniem Sebastiana Karpiniuka (PO), który przedstawił w Sejmie projekt uchwały o powołaniu komisji śledczej, komisja nie będzie zajmować się śmiercią ojca Ziobry.
Ziobro ocenił, że PO użyła "do gry politycznej" sprawę śmierci jego ojca. "We wniosku (powołującym komisję śledczą), ku mojemu zdziwieniu, PO umieściła śledztwo, które ma być rzekomo przykładem nadużyć politycznych, dotyczące śmierci mojego ojca" - mówił Ziobro na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Ojciec Zbigniewa i Witolda Ziobrów był leczony w jednej z krakowskich klinik z powodów kardiologicznych. Zmarł 2 lipca ub. roku. Miesiąc po jego śmierci Witold Ziobro złożył doniesienie w prokuraturze, wskazując na możliwość nieprawidłowości w sposobie leczenia.