Dziewiąty przypadek ptasiej grypy wśród ludzi
U 16-miesięcznej dziewczynki, córki egipskiego hodowcy drobiu, wykryto wirusa ptasiej grypy H5N1 - podały władze w Egipcie. Jest to już dziewiąty w tym kraju przypadek groźnej dla człowieka choroby; dwie osoby zmarły.
Objawy choroby u dziecka z miejscowości Sohag, na południe od Kairu, wystąpiły w piątek. Przewieziono je do szpitala i jest leczone lekiem tamiflu. Obecnie stan dziewczynki jest stabilny. Całą rodzinę poddano kwarantannie.
W niedzielę groźnego wirusa wykryto u dwóch sióstr - 6-letniej i półtorarocznej.
Obecnie trzy czwarte Egiptu, najbardziej ludnego kraju arabskiego, dotknięte jest ptasią grypą. Wybito już ponad 10 mln sztuk drobiu.
Do Egiptu ptasia grypa dotarła w połowie lutego. W obawie przed chorobą wstrzymano import żywych ptaków i zaostrzono kontrolę na lotniskach. Żeby zminimalizować możliwość kontaktu ludzi z ptakami wędrownymi, odwołano tegoroczny sezon polowań.
Pierwsze przypadki ptasiej grypy stwierdzono w południowym Egipcie, ale choroba została przeniesiona do północnej części kraju, gdy rolnik zawiózł zainfekowanego indyka na rynek w rejonie Kairu.