Dziesiątki milionów dolarów. Rosjanie stracili Su-30
W Karelii rozbił się rosyjski myśliwiec Su-30. Załoga nie przeżyła, a przyczyny katastrofy pozostają nieznane. Maszyna była warta ok. 60 mln dolarów - wskazują analitycy.
Najważniejsze informacje:
- Katastrofa myśliwca Su-30 w Karelii została potwierdzona przez ministerstwo obrony Rosji.
- Załoga zginęła na miejscu.
- Maszyna rozbiła się na niezamieszkanym terenie, nie powodując dodatkowych ofiar.
W czwartek około godziny 17 w Karelii doszło do katastrofy myśliwca Su-30. Jak wynika z informacji podanych przez rosyjskie kanały informacyjne, samolot wykonywał planowany lot treningowy bez amunicji. Zdarzenie miało miejsce niedaleko stolicy regionu Pietrozawodska.
Polacy nie mają pojęcia o wojnie. Ekspert o tym, czego moglibyśmy dziś nauczyć się od Ukrainy
Co było przyczyną katastrofy?
Rosyjskie MON przekazało, że dwuosobowa załoga Su-30 zginęła na miejscu. Moskwa milczy jednak na temat przyczyn zdarzenia.
Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe. Według analityków maszyna była warta ok. 60 mln dolarów.
Ekspert wojskowy Aleksandr Kowalenko, cytowany przez ukraińską agencję UNIAN, informuje, że obecnie samoloty Su-30 są modernizowane do wariantu SM w Irkuckich Zakładach Lotniczych. Ostatnia zarejestrowana strata maszyny tego typu miała miejsce 14 sierpnia w pobliżu Wyspy Żmij na Morzu Czarnym.
Źródło: UNIAN