PolskaDziesiątki lekarzy głodują i składają wypowiedzenia

Dziesiątki lekarzy głodują i składają wypowiedzenia


W kolejnym dniu strajku w
ochronie zdrowia, wypowiedzenia umów o pracę złożyła ponad jedna
trzecia lekarzy ze szpitala w Hrubieszowie (Lubelskie). Z kolei w
szpitalu powiatowym w Sandomierzu (Świętokrzyskie) zawieszono
protest. W woj. śląskim głoduje 60 lekarzy i 9 pielęgniarek. W
Wielkopolsce przed szpitalami zorganizowano pikiety.

Dziesiątki lekarzy głodują i składają wypowiedzenia
Źródło zdjęć: © PAP

05.07.2007 | aktual.: 05.07.2007 17:25

Na Lubelszczyźnie nie ma czynnego strajku lekarzy, wszystkie szpitale pracują normalnie. Jednak w czwartek wypowiedzenia umów o pracę złożyło 23 lekarzy spośród ponad 60 zatrudnionych w szpitalu w Hrubieszowie (Lubelskie). To drugi szpital w regionie, w którym lekarze chcą zwalniać się z pracy. Wypowiedzenia złożyła też ponad połowa lekarzy pracujących w szpitalu w Chełmie.

60 lekarzy i 9 pielęgniarek prowadzi w czwartek, według danych OZZL, głodówkę w województwie śląskim. W Sosnowcu w szpitalu Zagórze głoduje 12 lekarzy, a w Szpitalu Miejskim nr 1 - 8. W Dąbrowie Górniczej w Szpitalu Specjalistycznym protest głodowy prowadzi 14 lekarzy i 9 pielęgniarek szpitala, w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu - 24 lekarzy, a w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. prof. dr Witolda Orłowskiego w Częstochowie - 2. Głodówkę przerwali natomiast po dwóch dniach - ze względów zdrowotnych - lekarze Kliniki Elektrokardiologii Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach.

W Świętokrzyskiem strajkuje 15 spośród 24 lecznic - o jedną mniej niż w środę. Szpital powiatowy w Sandomierzu zawiesił w czwartek strajk pod warunkiem, że 10 proc. sumy, którą NFZ przekaże za tzw. nadwykonania świadczeń, przeznaczone zostanie na premie dla pracowników - poinformował dyrektor placówki Janusz Świderski. Dodał, że pięciu miejscowych lekarzy podtrzymuje swoje decyzje o odejściu z pracy.

W Wielkopolsce bez zmian - strajkuje 14 z 60 placówek. Od 9 lipca strajkować zamierza szpital w Czarnkowie. W czwartek pielęgniarki w regionie manifestowały przez kwadrans, o godz. 12.19, przed szpitalami. Był to wyraz poparcia dla sióstr, protestujących przed kancelarią premiera w Warszawie. Do akcji przyłączali się też lekarze.

Na Mazowszu strajkują obecnie 32 szpitale, w tym 16 w Warszawie. Jak poinformowała przewodnicząca mazowieckiego OZZL Maria Balcerzak, od poniedziałku do strajku lekarzy zamierzają przystąpić dwa kolejne warszawskie szpitale: ginekologiczno- położniczy przy ulicy Karowej oraz dziecięcy przy ul. Niekłańskiej - lekarze z tego ostatniego planują na piątek manifestację w pobliżu budynku placówki.

W warszawskim szpitalu przy ul. Banacha, któremu groziła utrata płynności finansowej i ewakuacja, przesłano do NFZ zaległą dokumentację usług medycznych za czerwiec. Bieżąca dokumentacja nie jest jednak wypełniana. W szpitalu wypowiedzenia z pracy złożyło kilku lekarzy; jeden lekarz głoduje tam drugą dobę.

Na Podkarpaciu późnym popołudniem w środę zawieszono strajk głodowy w szpitalu psychiatrycznym w Jarosławiu. W trzydniowej głodówce uczestniczyło dziewięciu lekarzy. Według Sławomira Lala, uczestnika protestu, w tej chwili głodujący przebywają na dwudniowych zwolnieniach lekarskich. Lal dodał, że protestujący porozumieli się z dyrekcją placówki. W ocenie przewodniczącego podkarpackich struktur OZZL Zdzisława Szramika, w regionie strajkują lekarze w 15 spośród 27 szpitali.

Nie zmienia się sytuacja, jeśli chodzi o strajk lekarzy w regionie lubuskim. OZZL - za wyjątkiem szpitala w Drezdenku - nie prowadzi akcji protestacyjnej w żadnym z 23 lubuskich szpitali. W Drezdenku strajk ma charakter administracyjny - lekarze kilku oddziałów nie wypełniają dokumentacji dla NFZ.

Szef lubuskiego oddziału OZZL Mariusz Pawlak poinformował, że medycy z tego regionu cały czas czekają na efekty negocjacji w Warszawie. Lekarze z lubuskiego nie składają jeszcze wypowiedzeń z pracy, nie prowadzą również strajku głodowego.

Od dłuższego czasu nie zmienia się sytuacja strajkowa w szpitalach województwa pomorskiego. Nadal strajkuje 17 placówek na 31 w regionie. Nie zmieniła się też liczba złożonych wypowiedzeń. Według danych PAP Pomorskim Centrum Zdrowia Publicznego, wypowiedzenia złożyli lekarze w szpitalach w Wejherowie, Kartuzach, Starogardzie Gdańskim i Szpitalu Miejskim w Gdyni.

O powstrzymanie się od wpisywania na receptach numeru PESEL w czasie akcji strajkowej zaapelowało do wszystkich dolnośląskich lekarzy prezydium Dolnośląskiej Rady Lekarskiej (DRL). DRL informuje, że popiera stanowisko Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. "Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, w swoim stanowisku z dnia 18 sierpnia 2006 r. w sprawie recept lekarskich, wyraziło negatywną opinię w sprawie konieczności wpisywania przez lekarzy numeru PESEL" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez przewodniczącego DRL, dr nauk medycznych Andrzeja Wojnara.

Tymczasem kilku wrocławskich lekarzy przygotowuje się do strajku głodowego, który ma się rozpocząć od przyszłego tygodnia. Jak poinformował Wojciech Sulka, wiceprzewodniczący dolnośląskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, kilku lekarzy faktycznie zgłosiło gotowość podjęcia takiej formy protestu. Kiedy dokładnie rozpoczną głodówkę, nie potrafię jeszcze powiedzieć. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu - mówił Sulka.

Na Dolnym Śląsku strajkuje 18 szpitali na 70, w tym 7 w samym Wrocławiu. Natomiast wypowiedzenia z pracy złożyli lekarze ze szpitali w Lubinie, Jeleniej Górze, w dwóch szpitalach w Wałbrzychu oraz Głogowie i Oławie.

W województwie kujawsko-pomorskim wszystkie szpitale i przychodnie pracują normalnie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)