Dziennikarze w nietypowy sposób pomogą hospicjum
Rzeszowscy dziennikarze w nietypowy sposób zamierzają wspomóc miejscowe hospicjum dla dzieci. Wcielą się w postacie z najsłynniejszych dzieł malarskich, których zdjęcia stworzą kalendarz na 2011 rok.
27.08.2010 | aktual.: 27.08.2010 17:43
Inicjatorami przedsięwzięcia jest dwójka dziennikarzy: Agnieszka Pipała z rzeszowskiego oddziału Polskiej Agencji Prasowej i Krzysztof Zieliński ze Stowarzyszenia Procarpathia, piszący do magazynu "Skarby Podkarpacia".
- Pomysł zrodził się podczas balu przebierańców dla dziennikarzy, jaki co roku organizujemy. Pomyśleliśmy, że skoro tak dobrze wychodzi nam przebieranie się na bal, to może zrobić z tego coś pożytecznego. Od słowa do słowa i przyszedł pomysł na kalendarz - powiedziała dziennikarka PAP.
Jak dodał Zieliński, to przedsięwzięcie ma integrować środowisko dziennikarskie i być dobrą zabawą, a jednocześnie pomóc dzieciom.
Pieniądze, które uzyskane zostaną ze sprzedaży kalendarza trafią do Fundacji Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci. Dyrektor placówki Rafał Ciupiński, kiedy dowiedział się o tej inicjatywie był zaskoczony i wzruszony. - Fantastyczny pomysł. Myślę, że dla naszych dzieci będzie to naprawdę wielkie wydarzenie - dodał.
Na stronach kalendarza, który przygotują rzeszowscy dziennikarze prasowi, telewizyjni i radiowi, znajdą się najsłynniejsze obrazy wielkich mistrzów m.in. Leonarda da Vinci, Rembrandta, Rubensa, Velazqueza. W postacie wcielą się dziennikarze, którzy zostaną następnie sfotografowani przez fotoreporterów.
Jak zastrzega Pipała, nie będzie to jednak fotomontaż, ale pełna stylizacja postaci. - Niezbędnych kostiumów użyczy nam Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, a panie charakteryzatorki ucharakteryzują postaci - zaznaczyła.
Zarówno dziennikarze jak i fotoreporterzy udzielą się w przedsięwzięciu charytatywnie. Jedyne koszty, to druk kalendarza, ale i w tym wypadku drukarnia wykona go po kosztach. Wśród sponsorów znajdzie się wiele firm z regionu.
Kalendarz będzie składał się z 14 miesięcy, gdyż obejmie okres od grudnia 2010 do stycznia 2012. W środku znajdzie się 15 obrazów; 14 miesięcy plus okładka. Jego nakład będzie limitowany - tysiąc sztuk. Część nakładu będzie numerowana i znajdą się na nich podpisy wszystkich uczestników przedsięwzięcia.