WAŻNE
TERAZ

"Byłam sześćdziesioną". Wstrząsające, co zrobiła jej klasa

Dziennikarze TVN Turbo oskarżeni o gwałt

Dziennikarze TVN Turbo Adam Kornacki i Patryk Mikiciuk zostali oskarżeni o gwałt w mieszkaniu w Katowicach. Do sądu wpłynął akt oskarżenia. Mężczyźni twierdzą, że padli ofiarami prowokacji. Obaj wyrazili zgodę na podawanie ich danych i wizerunku.

Dziennikarze zgodzili się na publikację ich wizerunkuDziennikarze zgodzili się na publikację ich wizerunku
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Wojciech Strozyk/REPORTER
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Do sądu w Katowicach trafił akt oskarżenia przeciwko dwóm dziennikarzom TVN Turbo. Wynika z niego, że oskarżeni "wykorzystując upojenie alkoholem dwóch kobiet, doprowadzili je do obcowania płciowego, a także do poddania się innej czynności seksualnej". Poszkodowane to kobiety w wieku 26 i 34 lat.

Jak opisuje "Gazeta Wyborcza", do zdarzenia miało dojść w nocy z 11 na 12 października 2024 roku, gdy w aglomeracji katowickiej odbywał się Rajd Śląska. Pojawili się tam związani z TVN Turbo Adam Kornacki i Patryk Mikiciuk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielki pożar pod Warszawą. Tak wygląda palący się budynek z lotu ptaka

Wieczorem obaj trafili do restauracji Stara Panderosa, gdzie poznali cztery kobiety - co ważne dla sprawy, wszystkie orientacji homoseksualnej. Po zamknięciu lokalu dwie z nich wsiadły do taksówki z dziennikarzami.

Mężczyźni mieli częstować kobiety alkoholem według zeznania taksówkarza. Po dotarciu do wynajmowanego apartamentu jedna z kobiet zadzwoniła do koleżanek. Według relacji "GW" te usłyszały tylko krzyki "nie dotykaj" i "zostaw". Zaniepokojone przyszły do mieszkania, gdzie zastały półprzytomne rozebrane do połowy znajome oraz roznegliżowanych mężczyzn. Dziennikarze następnie wyszli. Cała sytuacja została nagrana.

Na miejsce wezwano ratowników. Okazało się, że kontakt z poszkodowanymi był utrudniony, gdyż były pijane. Z okolic intymnych kobiet pobrano wymaz, w którym ujawniono materiał genetyczny jednego z dziennikarzy TVN Turbo.

Dziennikarze twierdzą, że padli ofiarami prowokacji

Adam Kornacki i Patryk Mikiciuk w trakcie śledztwa nie przyznali się do gwałtu i twierdzą, że kobiety same zaprosiły ich do mieszkania na imprezę. Według nich uprawiali seks z kobietami za ich zgodą i zapewniali, że nie były one nieprzytomne, a "przestały się odzywać dopiero wtedy, gdy do mieszkania wpadły ich koleżanki" - opisuje "GW". Przekonywali też, że jedna z koleżanek kobiet krzyczała, że będą musieli zapłacić, by nagrany film nie został opublikowany.

Prokuratura twierdzi jednak, że po zdarzeniu żadna z kobiet nie podjęła próby nawiązania kontaktu z dziennikarzami. Sprawa trafiła więc do sądu. Terminu rozprawy jeszcze nie wyznaczono, wiadomo jednak, że będzie się toczyła za zamkniętymi drzwiami.

Kornacki i Mikiciuk przekonują, że są niewinni oraz że są "ofiarami prowokacji". "Chcemy raz jeszcze stanowczo podkreślić: nie popełniliśmy żadnego przestępstwa, nikomu nie wyrządziliśmy krzywdy i będziemy tego dowodzić przed Sądem" - napisali.

Telewizja TVN Turbo poinformowała o zawieszeniu współpracy z dziennikarzami.

"Zawsze szczególny nacisk kładziemy na przestrzeganie obowiązujących przepisów przez wszystkich naszych pracowników i współpracowników. Natychmiast po otrzymaniu wczoraj informacji o zarzutach wobec obu prowadzących, podjęliśmy decyzję o zawieszeniu z nimi współpracy do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy" - podkreślono w komunikacie.

"GW" przypomina, że dla Adama Kornackiego to nie pierwszy problem z prawem. W marcu został zatrzymany przez CBŚP w związku ze śledztwem dotyczącym grupy przestępczej kierowanej przez youtubera Buddę.

Czytaj więcej:

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Rekordowy budżet Kancelarii Prezydenta. Majątek na podróże Nawrockiego
Rekordowy budżet Kancelarii Prezydenta. Majątek na podróże Nawrockiego
Nadchodzi babie lato. W te dni będzie słonecznie i ciepło
Nadchodzi babie lato. W te dni będzie słonecznie i ciepło
Trump o roli Turcji w Ukrainie. "Może pomóc zakończyć wojnę"
Trump o roli Turcji w Ukrainie. "Może pomóc zakończyć wojnę"
Trump wywoływał Starmera. "Gdzie jest Zjednoczone Królestwo?"
Trump wywoływał Starmera. "Gdzie jest Zjednoczone Królestwo?"
Biden chwali Trumpa. Chodzi o porozumienia pokojowe
Biden chwali Trumpa. Chodzi o porozumienia pokojowe
Spięcie w TVP Info. Marek Czyż wyrwał mikrofon
Spięcie w TVP Info. Marek Czyż wyrwał mikrofon
Setki masowych strzelanin w USA. Przerażające statystyki
Setki masowych strzelanin w USA. Przerażające statystyki
Wiceprzewodniczący AfD chce lecieć do Moskwy. "Uległość wobec Putina"
Wiceprzewodniczący AfD chce lecieć do Moskwy. "Uległość wobec Putina"
Poszła na zakupy do Biedronki i zniknęła. Co się stało z 50-latką?
Poszła na zakupy do Biedronki i zniknęła. Co się stało z 50-latką?
Orban wychwala Trumpa ws. Gazy. "Teraz kolej na Europę"
Orban wychwala Trumpa ws. Gazy. "Teraz kolej na Europę"
Charków po ataku bombowym. Część miasta bez prądu, są ranni
Charków po ataku bombowym. Część miasta bez prądu, są ranni
Rosyjskie "zielone ludziki" blisko Estonii. "Wyraźne zagrożenie"
Rosyjskie "zielone ludziki" blisko Estonii. "Wyraźne zagrożenie"